09 września 2011

Opóźniony zapłon

Zawsze chciałam zmobilizować się na tyle mocno aby coś zacząć i skończyć. Niestety gdy nadarzała się okazja ja byłam zbyt leniwa, miałam za mało czasu lub też brakowało mi odwagi. Postanowiłam jednak chwycić byka za rogi i nie dać się. Prawdziwa okazja co prawda już minęła ale co tam, mimo opóźnionego zapłonu postanowiłam wykonać wyzwanie journalowe, które zaproponowała kiedyś Janel z bloga Run With Scissors. (Może niektórzy z Was kojarzą tą zabawę bo uczestniczyła w nim Jaszka). Będę więc starała się przez trzydzieści dni podążać za wskazówkami podanymi w wyzwaniu i pokazywać wam zarazem co mi z tego wyszło. Poczynając od dziś. Poniżej jak prezentuje się okładka.


A teraz punkt główny programu.


Journal Prompt 1:  Create an introduction page.  This can be an introduction of yourself or of your journal.  This is kind of like the title page for your journal. 
(sugestia 1: Stwórz stronę wstępną. Może to być przedstawienie ciebie albo twojego journala. To jakby strona tytułowa twojego journala)


Daję radę co nie? Też tak skromnie myślę :) A teraz dziękuję za uwagę i spadam spać.

xoxo
Anti


4 komentarze:

  1. absolutnie dajesz radę!:)
    okładka jest śliczna-w moich ulubionych kolorach

    OdpowiedzUsuń
  2. pierwsza strona fajna :) taka nieskomplikowana a urokliwa! zabawe kojarze, sama mialam w niej uczestniczyc ale na checiach sie skonczylo;p

    OdpowiedzUsuń
  3. Agatek - dziękuje, kolorki nieco mocno przekręcone bo się bawiłam :)
    Marysza - Haha no to najwyższy czas spróbować, jak to się mówi nigdy nie jest za późno. Gdybyś tak zrobiła journal w jednym ze Swoich pięknych notesów! Było by cudownie!
    Anitko - dzięki :**

    OdpowiedzUsuń