Ale mnie rozpiera energia!! Słońce plus poranna kawa dają mi niesamowitego kopa :D do tego stopnia, że biegam po mieszkaniu sprzątam co się da i robię wszystko tylko nie to co powinnam. Mało też niestety spracuję, ale planuję zmiany.
▶ W tym tygodniu ukończyłam moją mega kolorową i pozytywną girlandę. Zostało mi jeszcze trochę czesanki i nosi mnie aby zrobić kolejną, ale to jest strasznie pracochłonny proces.
▶ Jestem w trakcie hamburgerowej fazy, zaczęło się od obiadku na mieście, a teraz ciągle jadłabym burgery ze świeżymi, wiosennymi dodatkami.
▶ Na ostatnich zajęciach z malarstwa powstał malunek z którego, muszę przyznać, jestem dumna, a to się bardzo rzadko zdarza.
▶ Jako miłośnicy kawy wybraliśmy się w sobotę na 1 cuptasting w Łodzi i próbowaliśmy co mają do zaoferowania polskie palarnie kawy. Musze przyznać, że nie jest źle, zwłaszcza jedna kawa o mocnym aromacie miodu gryczanego zawładnęła moim sercem. Oby więcej takich wydarzeń w naszym mieście!
Wow! I am so full of energy! Morning coffee plus a huge dose of sunshine makes me feel so great :D I'm running around the house and clean whatever I can and do all the unnecessary stuff instead what I need to do. The drawback is I scrap very little but I intend to change it.
▶ This week I finished my super colorful felted garland. I have some wool leftovers and I'm seriously thinking of making another one, but it's so time consuming!
▶ Lately I'm in such a huge hamburger phase. It started with a dinner in the city and now I'm making burgers whenever I can. I love me some burger with fresh spring veggies.
▶ On last art classes I made a painting of which, i have to say, I'm really proud, and it doesn't happen to often, that I'm so happy about my art.
▶ As coffee lovers and addicts we went to check out the 1st cuptasting in Lodz and see what polish coffee roasters have to offer. I have to say it's good and one coffee with the strong aroma of honey grabbed my heart really strong. I wish there were more events like that in our city.
Uff! A jak minął wasz tydzień? Mam nadzieję, że słońce wam dogrzewa :) No to tyle, ale jeszcze powinnam dziś tu wrócić :)
Whew! And how was your week? I hope that sun shines over you and charges your batteries :) It'll be all for now but I expect to come back here today again :)
xoxo
Byś pokazała cały obraz, a nie tak gdzieś w tle upchnięty. Z tego co widzę to jest świetny!
OdpowiedzUsuńI ta gilandaaaa...
Za to za hamburgerami nie przepadam. :P
Haha, okej w następnym poście jest obraz :) Dzięki!
UsuńA co do hamburgerów, powiem Ci że do czasu gdy załam tylko takie z Maca (których nielubie bardzo) to nie interesowalam się burgerowym tematem. Ale jak zjadłam takiego świeżego z dobrymi dodatkami, a potem odtworzyłam go w domu to nie ma zmiłuj, pychota! A drugim przebojem są dla mnie veggie burgery, gdzie zamiast mięsa wsadzam wielką smażoną na masełku pieczarkę. Mniam!
właśnie, obraz byś pokazała!!! prosimy o zbliżenie! fajnie że się wzięłaś za malowanie, z tego co widać to naprawdę powinnaś była już dawno do tego wróćić!
OdpowiedzUsuńa girlanda cudo!
ahaha, ok wygrałyście, jest obrac :) A co do malowania, to robie to od kilku lat ale strasznie nieregualrnie, teraz dopiero wzięłam się za siebie, bo trzeba jakoś teczkę przygotować… ale ćsii nie zapeszajmy :D
Usuńgirlanda jest odjazdowa! Zazdroszcze tej energii jaka jest na Twym blogu~!
OdpowiedzUsuńDzięki! Im więcej słońca tym więcej energii :))
Usuń