Tak, tak! Wpadłam jak śliwka w kompot! Rozpoczynając "Life lately" wspominałam, że marzyłoby mi się aby zacząć też Project Life, ale miałam sporo wątpliwości czy podołam takiemu czemuś. Od tego czasu chęć zabrania się za PL stale rosła, aż do momentu gdy zakupiłam sobie koszulki. I tu wszystko jakoś opadło… Po prostu nie wiedziałam jak zacząć. Jednak w zeszłym tygodniu życie nareszcie dostarczyło mi motywującego kopa! Powstał już pierwszy wpis, a żeby koszulki nie latały luzem powstały też okładki. Inspiracją do nich było nowe wyzwanie w Art-Piaskownicy -to jemu zawdzięczają lekko romantyczny, retro styl. Jutro pokażę środek ;)
Yes! It got to me as well! When I first started "Life lately" I mentioned that it would be nice to start Project Life, but I was afraid I won't manage. Since then my wanting for PL grew and grew steadily, until I bought the page protectors, and then everything died. I just didn't know how to start. Fortunately last week life gave me a big motivational kick in a butt and here I am :) I have first page after me, and I also made some covers for my PL. Inspiration for them came from Art-Piaskownica's challenge - that's why the romantic, vintage look. Tomorrow I'll show you the insides ;)
Romantyczny styl strasznie mi podpasował do mojej myśli przewodniej tego albumu. Chciałabym tutaj zawrzeć pierwszy rok naszego narzeczeństwa. Co potem, zobaczymy :) Co do okładek, zrobiłam je z resztek tektury, której użyłam w tym projekcie DIY, spinając je kółkami do albumów. Jeszcze tylko stara kartka z książki, serwetka, wycinanka i skrawki papieru i gotowe. Żeby nie przesadzać z romantycznością tył ozdobiłam samą koronką i nic więcej. Jak wam się podoba? Co w ogóle sądzicie o Project Life? Chcielibyście zacząć, a może już po cichu, albo jawnie tworzycie sobie taki wizualny pamiętnik :)
The romantic feel of the challenge fit so well my main theme for this album. I would like to fill it with memories from our first year as an engaged couple. We'll see what happens later :) As for the covers, their made from the same cardboard, as in this DIY, bonded together with rings. I've added an old book page, a doily, big photo frame die cut and some paper scraps and that's all. The back cover is very simple with only some lace glued on. How do you like it? And what do you think about Project Life in general? Do you want to try it out? Or maybe you already started? Please tell me :)
Yes! It got to me as well! When I first started "Life lately" I mentioned that it would be nice to start Project Life, but I was afraid I won't manage. Since then my wanting for PL grew and grew steadily, until I bought the page protectors, and then everything died. I just didn't know how to start. Fortunately last week life gave me a big motivational kick in a butt and here I am :) I have first page after me, and I also made some covers for my PL. Inspiration for them came from Art-Piaskownica's challenge - that's why the romantic, vintage look. Tomorrow I'll show you the insides ;)
Romantyczny styl strasznie mi podpasował do mojej myśli przewodniej tego albumu. Chciałabym tutaj zawrzeć pierwszy rok naszego narzeczeństwa. Co potem, zobaczymy :) Co do okładek, zrobiłam je z resztek tektury, której użyłam w tym projekcie DIY, spinając je kółkami do albumów. Jeszcze tylko stara kartka z książki, serwetka, wycinanka i skrawki papieru i gotowe. Żeby nie przesadzać z romantycznością tył ozdobiłam samą koronką i nic więcej. Jak wam się podoba? Co w ogóle sądzicie o Project Life? Chcielibyście zacząć, a może już po cichu, albo jawnie tworzycie sobie taki wizualny pamiętnik :)
The romantic feel of the challenge fit so well my main theme for this album. I would like to fill it with memories from our first year as an engaged couple. We'll see what happens later :) As for the covers, their made from the same cardboard, as in this DIY, bonded together with rings. I've added an old book page, a doily, big photo frame die cut and some paper scraps and that's all. The back cover is very simple with only some lace glued on. How do you like it? And what do you think about Project Life in general? Do you want to try it out? Or maybe you already started? Please tell me :)
xoxo
Ahahaha! Przyszła kryska na matyska! Cudowny!
OdpowiedzUsuńahaha, noo :D:D zobaczymy jak to się utrzyma teraz :)) na razie sam pozytyw.
UsuńPowodzenia! czekam na pierwsze tygodnie (oczywiście, jeśli będą nadawać się do upublicznienia;) Prowadzę swój PL od lutego i świetnie się przy tym bawię! Motywuje też mnie do robienia zdjęć :)
OdpowiedzUsuńdzięki :) Tak myślę, że większość tygodni będzie się nadawała do publikacji, co najwyżej będę używała blura :P
UsuńJa mam koszulki i chęci, czekam na chwilę spokoju, żeby przytachać materiały z pracowni i wywołać zdjęcia. Ciekawe kiedy się doczekam ;) Tobie życzę wytrwałości i z ciekawością będę zaglądać do środka :)
OdpowiedzUsuńdziękuję bardzo :) Powiem, że jak się nie bawisz w dużo ozdabiania, tylko karty, zdjęcia i journalling to jest to mega szybkie. Trochę czasu zajmuje przygotowanie zdjęć a potem dorzucenie jakiś dodatków, tak aby wszystko ładnie grało, ale mysle ze gra warta świeczki :)
Usuńcudo! czekam az pokazesz srodek! :D
OdpowiedzUsuńdzięki :*** jutro :P
UsuńWonderful! Love the style & look of this!And I'm curious about the insides:)
OdpowiedzUsuńThank you :) Wait untill tomorrow to see the rest :)
UsuńPięknie się zapowiada! Zapraszam do pokazywania pracy w grupie na Facebooku "Project Life":)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Zaraz obczaję grupę :)
UsuńYes, everybody is caught by Project Life, me too. ;-)
OdpowiedzUsuńI love your cover, it looks great.
thank you :) I'mjust starting but I already like PL soooo much!
UsuńA gdzie kupiłaś takie koszulinki? Też bym się do roboty zabrała! :) A okładka boska! ♥
OdpowiedzUsuńDostępne są w kilku różnych sklepach internetowych bodajże scrapki i na strychu, trzeba poszukac, czesto w dziale przechowywanie.
Usuń