30 lipca 2013

Happy news!

Nareszcie mogę podzielić się z wami wesołymi wieściami :) Ponad miesiąc temu Lori z Gossamer Blue napisała do mnie czy chciałabym dołączyć do jej DT by tworzyć strony Project Lifowe. Nie mogłam uwierzyć. Ja? Przecież ja niedawno zaczęłam PL.  Uszczypnęłam się kilka razy w ramię i oto stało się, jestem! Dziękuję Ci Lori!


At last I can share the happy news with you :) More than a month ago Lori from Gossamer Blue write me about DT opportunity, to join her newly created Project Life division. I couldn't believe. Me? A irl who started her PL soemthing like two months ago. I pinched myself over and over again but now it's official and I believe! Thank you Lori so much!


xoxo

28 lipca 2013

life lately #27


Siedzę właśnie popijając kawę z lodem i myślę sobie jak jest fajnie :)
▶ W poniedziałek wywołałam wielki stos fotek, a także rozpoczęłam fotograficzne wyzwanie z blogiem A Beautifull Mess na 30 autoportretów przez 30 dni.
▶ W środę miało miejsce przemiłe spotkanie z pewnym Groszkiem :P
▶ Pieczenie ciasta z mamą to normalka, ale z tatą to wyjątkowe wydarzenie godne zapamiętania na całe życie :)
▶ A w sobotę wrócił Pan :) Pies nie omieszkał zwiedzić wnętrza jego walizki i radości nie było końca!

Right now I'm sitting with a glass of ice coffee and I think to myself what a wonderful world :)
On monday I had a lot of photos printed for scrapbooking projects. I also joined a challenge by A Beautiful Mess for 30 self-portraits in 30 days.
On wednesday there was a lovely meeting with a certain blogger girl :)
To bake a cake with mum is something normal but doing it with dad is an exquisite thing worth making a life lasting memory :)
And on saturday master came back :P The dog was so happy that he had to jump into his case in happiness telling him that he cannot abandon us any more!

26 lipca 2013

coffee lovers

Nie jest sekretem, że uwielbiamy z Piotrkiem kawę! Mamy bzika na punkcie dobrze palonych, świeżo mielonych ziaren i naparu z Aeropressa. Dzień dla nas nie ma znaczenia jeśli nie zaczniemy go kubkiem kawy i często na tym jednym się nie kończy :) I o tej właśnie miłości do kawy jest ten LOs. Zgrały się też tutaj dwa wyzwania mapkowe na ScrapMap oraz kolorystyczne na Color Hills i do obydwu was zapraszam - fajna z tego zabawa.


It's not a secret than we are coffee lovers together with Piotrek! We are crazy about perfectly roasted, freshly ground beans and an Aeropress brew. The day does not start without a mug of coffee and usually it doesn't end on one :) This page is exactly about this love of ours towards coffee. On this page two challenges collided one for a sketch-map on ScrapMap and another color one from Color Hills - and I encourage you to take part in both of them 'cos it's a great fun.




xoxo

22 lipca 2013

life lately #26


Po cudownym tygodniu razem przyszedł czas by Piotrek wrócił do Wrocławia.
▶ Był czas na ostatnią kawę razem.
▶ I dużo czasu z tym futrzakiem
▶ A potem wpadły znajome na babski wieczór
▶ A w ciepłe dni na relaks :)

After a lovely week together it was high time for Piotrek going back to Wrocław.
There was a moment for last coffee together.
And a lot of time together with this furry friend.
I had some girlfriends over for a party.
And on hot days there was a time for some relax :)

xoxo

17 lipca 2013

happy girls

Robiliście kiedyś LOsy z nie swoim zdjęciem? Ja do nie dawna nie miałam z tym doświadczenia, dopóki dziewczyny z Color Hills nie zaproponowały tej zabawy. Pierwsza edycja miała już miejsce (tutaj), czas więc na drugą. Tym razem dostałam fotkę od Miry, kadr z ostatniego spotkania we Wrocku - od razu wiedziałam, że będzie mi się z nim świetnie pracować :)


Have you made layouts with not your photos? I haven't until recently, but girls from Color Hills proposed a new challenge last month and I liked it a lot! First edition already happened (here), so it's high time for another one. This time I was working with Mira's photo, a snapshot from our last Wrocław meeting, so I immediately knew that it will be a fun job :)




xoxo

16 lipca 2013

the touch of perfection

Elo! Dzisiaj szybciutko tak do was zaglądam z zaległym liftem dla grupy Scrap it Now. Znalazłam go przy sprzątaniu pulpitu i zdałam sobie sprawę, że jeszcze go tu nie pokazywałam. LOs jest jeszcze mocno wiosenny ale fajnie tak w środku lata wspomnieć te wszystkie kwitnące drzewa i krzewy, zwłaszcza w taki pochmurny, niezdecydowany dzień jak ten. Autorką liftowanej pracy jest Naomi.


Hello! Today just a quickie with an old lift done for Scrap it Now group. I found it during my pursuit to clean the desktop and realized I never published it here. This page is all about spring and I think it's a nice memory of all this blooming trees and shrubs, especially on a gloomy, undefined day like this. Naomi is the author of the original LO.




xoxo

14 lipca 2013

life lately #25


Jedzeniowo wypada ostatni tydzień nie ma co! W domu śniadanie z letnich owoców inspirowane tą sałatką; Na mieście testowanie nowego lokalu specjalizującego się w wyrabianych na miejscu makaronach (mniam!), a także wypad na lunch do stałej miejscówy. Zaś na koniec tygodnia odwiedziny u rodziców i przysmak który mama robi raz na rok - wypasiony chłodnik litewski zjadany ze smakiem w myśl fragmentu z Pana T: "Mężczyznom dano wódkę; za czym wszyscy siedli I chłodnik zabielany milcząc żwawo jedli". A jaki był wasz tydzień? Buziole!

This week was all about food! For breakfast at home a summer fruit salad inspired by this one; In the city me and my friend tested a new place serving locally made pastas (yum!), the other day together with P we went for lunch to our fav place. To end the week we had a very special soup my mum makes once a year - a kind of rich cold served borscht which even found its place in a Polish epic poem "Pan Tadeusz". And how was your week? Kisses!

12 lipca 2013

the best juice ever!

Z czym kojarzą wam się wakacje? Mi z czereśniami, knedlami z truskawkami  pierogami z jagodami ale przede wszystkim z pysznymi owocowymi szejkami i chłodnymi smoothie. W tej kategorii stanowczo wygrywa pewien wrocławski lokal. Wiecie o kim mowa? Oczywiście Frankie's! Świeże soki znikają tak szybko, że na zdjęciu lądują zazwyczaj już tylko puste kubki :) LOs o tych kubkach powstała na delikatnych papierkach od Scrap&Me, które jest sponsorem ostatniego wyzwania na ScrapMap, zajrzyjcie tam koniecznie po większy łyk inspiracji i zmierzcie się z wyzwaniem by powalczyć o nagrodę. Powodzenia!


What is Summer for you? For me it's cherries and pierogi with blackberries but mostly fruity shakes and cool smoothies. In this last category there's a certain winner. You know who I'm talking about? It's ofcourse Frankie's from Wrocław! Their yummy fresh juices disappear so quickly that what's left to photography are empty cups :) The page I created about these empty cups was made on lovely papers from Scrap&Me - a sponsor of a current challenge on ScrapMap - go there to see more inspiring works and try your strengths with a sketch-map to win a prize :)




buziaki
xoxo

11 lipca 2013

project life - week 5b

Przy pokazywaniu tygodnia piątego (tego z pierwszą wrocławską eskapadą), wspominałam że powstały aż trzy karty PL. Dwie z nich już pokazałam, teraz czas na trzecią. Skąd takie zamieszanie? O tym mam nadzieję napiszę już wkrótce. Będzie się to wiązało też z mała przerwą w pokazywaniu mojego project life ale myślę, że warto będzie chwilę poczekać :) A teraz bez zbędnego gadania tydzień piąty:

When I showed you the week five (the one with first Wrocław trip), I mentioned that not only I made a double spread but there was another, third page ready. Now I want to show you it. Why am I flipping through the pages like this? I'll let you know really soon. It will be connected with some short break in my Project Life, but only here on a blog, but I'm telling you it's worth waiting :) And now without further ado week 5 page 3: 


 Materials: Echo Park Paper sleeves and papers, Studio Calico papers and roller stamp, Dear Lizzy stickers, Color Hills papers and badge, American Crafts papers, Pebbles paper, Project Life HSN free printables, Prima alphas, Pink Paislee alphas, SODAliciouss wooden chopboards, Chic Tags, Color Conspiracy tags.

I trochę detali/ And some details:






10 lipca 2013

Nju jork bejbe!

Tego LOsa popełniłam już jakiś czas temu (właściwie to podczas pierwszej wizyty we Wro) i zapomniałam go wam pokazać. Scrap jest o Nowym Yorku i cały czas przypomina mi o tym, że w żaden sposób nie udokumentowałam jeszcze mojego pobytu w stanach - a przynajmniej nie w taki sposób jakbym chciała… Uznajmy więc tę pracę za jako taki moment przełomowy, może coś się ruszy w tym temacie :)\


I made this page some time ago (Actually it was during my first dtay in Wroclaw) and forgot to show you. This layout is about New York (daa, obvious :D) and it constantly reminds me that I haven't documented my stay in US in a form I want to… So let's assume that this scrap is a start and I hope I will do something more in this topic :)





09 lipca 2013

life lately #24


Uff, cztery dni bez komputera dobrze robią człowiekowi, aż nie chce się wracać się do komputera, dlatego też fotki z poprzedniego tygodnia zamiast w niedzielę są z obsuwą w późny wtorek.
▶ Przygotowanie teczki, przegląd i mnóstwo stresu! Po rozmowie na ASP prawie zwątpiłam, że się dostanę, ale uwaga, uwaga od października zostanę studentką :D
▶ Widzicie tego słodziaka? To nowy przyjaciel mojej znajomej, serce się topi jak na niego patrzę :))
▶ Takie grillowe spotkania ze znajomymi uwielbiam - mięsko, owoce, piwko, badminton, gry i śmiechy cudo!
▶ Nareszcie też po przerwie jesteśmy razem z P. W niedzielę wycisnęliśmy maksa z danego nam czasu i tego co Wro miał do zaoferowania :)

Phew! Four days without the computer made me good. I almost didn't want to go back to it that's why life lately shows up on Tuesday not on Sunday.
Preparing the portfolio, the admission process was stressful  After the talk at the academy I was almost sure that I failed… but today I learned that I'll be the student starting this October :D
Do you see this sweetie? It's my friend newest companion! My heart is melting every time I look at her :))
I love grill meetings such as this one - good food, some beer, games and tons of loughs - awesome!
At last we had time together with P. Sunday was filled to the top with visiting new places and getting to know Wrocław better :)

05 lipca 2013

project life - week 6

Hello! Mała obsuwa z PL, to głównie dlatego, że zajęłam się gospodarzeniem i sprzątaniem, a papiery schowałam głęboko do pudełek i jakoś nie umiałam ich wyjąć. Ale wszystko wróciło już do normy, bałagan na biurku jest piękny :P A w tym bałaganie zrodziła się kolejna strona Project Life.

Hello! There's been a small delay in my PL, mainly because I took the housewife role seriously and cleaned the whole house, while hiding all the scrapbook stuff deep in boxes and somehow lost the need to use them. But now all is back to normal, the mess on my desk is huge and from this mess another Project Life spread was born.

Materials: Echo Park Paper sleeves and papers, Studio Calico papers, Dear Lizzy paper and stickers, American Crafts paper, Crate Paper papers, Pebbles stickers, MME paper, stickers and enamel dots, Lilly Bee alphas, Prima alphas, Chic Tags, twine, washi tapes, sequins.

Poza sprzątaniem zwiedziłam trochę Łódź fotografując murale, w przerwach rozkoszowałam się mlecznymi szejkami, złożyłam papiery na ASP, odwiedziłam znajomą i urządziliśmy sobie pizzo piknik, a tydzień zakończyłam na miłym spotkaniu z moją grupą z malarstwa, krótko mówiąc: działo się!

Besides cleaning I had a photo trip around Łódź, in the mean time I enjoyed strawberry milkshakes, applied to Fine Arts Academy, visited a friend for a pizza picnic, and finally ended a week at a party with my art classes group. Long story short: a lot happened :)





Buziaki!
xoxo