Hello! It's Thursday and this means Project Life! This spread was prepared with Gossamer Blue materials and I love it a lot. Maybe it's because of the soft muted colors maybe because of the memories it holds I'm not really sure :) I guess both!
Cześć i czołem! Mamy czwartek czyli czas na mój Project Life! Ta rozkładówka została przygotowana z użyciem najnowszego kitu od Gossamer Blue. Strasznie ją lubię. Sama w sumie nie wiem czy bardziej przez te lekkie stonowane kolory czy za zawarte w niej wspomnienia. Chyba i to i to :)
Monday was exceptional because it started in Kraków with Magda. Rich breakfast accompanied by our favorite tea (BTW it's called "Breakfast in Cracow" :P) was a perfect start of the week. But all that's good comes to an end and I had to go home and cure a nasty cold I've caught at Craftshow. Fortunately I was healthy enough to attend the official student oath gala where I was given my Index book by the Dean herself :) Lucky me!
Poniedziałek był wyjątkowy bo zaczął się jeszcze w Krakowie u Magdy :) Cudne bogate śniadanko i wyśmienita herbata "Śniadanie w Krakowie" którą razem z M strasznie lubimy. Niestety wszystko co dobre szybko się kończy musiałam wrócić do domu i kurować nabyte na Craftshow przeziębienie na szczęście nie było źle i dałam radę pójść na uroczyste rozdanie Indeksów gdzie przez przypadek byłam pasowana przez samą Panią Dziekan :)
Thank you all for reading and have a nice day!
I to by było tyle. Dzięki że jesteście :) Miłego dnia!
jak zwykle rewelacja!
OdpowiedzUsuń:D dzięki!
UsuńCudo! :)
OdpowiedzUsuńaż żem se też machnęła! Ach
OdpowiedzUsuńahaha :D krejzolu!
UsuńPodziwiam ludzi, którzy systematycznie podejmują się scrapowych projektów, jak np. project life. U mnie przygotowania do stworzenia jednego LO czy albumu trwają miesiącami! :D A u ciebie takie cudowności zawsze widzę!
OdpowiedzUsuńhaha :) sama nie wiem do końca jak to się dzieje że daję radę (w albumie mam już 25 tygodni gotowych) może dla tego że PL jest taki fajny? Ale z drugiej strony tak pochłonął mnie PL że trudno mi się robi LOsy teraz, więc coś za coś. Dzięki za przemiłe słowa :)
Usuń