After a short break from festive mode we're back in business. How are your December albums going on? Mine is becoming thicker and thicker and this makes me so happy :) I'm not making it on daily basis, but rather a weekly one but each day I'm taking small notes of what happened and I'm taking lot's of photos that will find it's way to my album. And what's your way?
Po małej przerwie od klimatów około świątecznych wracam do głównego nurtu. Jak tam wasze grudniowniki? Mój ma się świetnie i z tygodnia na tydzień robi się coraz grubszy. Tak, nie robię grudniownika codziennie, tylko z tygodnia na tydzień. Codziennie zaś spisuję sobie notatki z różnych myśli i wydarzeń a także robię sporo zdjęć z myślą o wsadzeniu ich w kieszonki albumu. A jaki jest wasz sposób na grudniownik?
6 & 7
St. Nick's day was very pleasant for us :) We celebrated with a yummy piece of cheesecake and we went for a small present hunt for each other (our small tradition). On Saturday 7th I had my studies but it was also the day we had a "bigger" snowfall and that put us in a great mood :)
Mikołajki upłynęły nam bardzo przyjemnie :) Świętowaliśmy je z kawałkiem sernika a pod koniec dnia poszliśmy na małe prezentowe polowanie i wymieniliśmy się podarkami (taka mała tradycja). Siódmego miałam zjazd ale był to też dzień pierwszego większego śniegu co sprawiło nam dużą przyjemność :)
8
One of the prompts in our advent calendar was to note 5 fav things about Christmas and December each. This month despite being one of the darkest and sometimes gloomiest in the year is one of the most cheerful ones and there's a lot to like about it so creating a list wasn't hard.
Jednym z zadań z naszego kalendarza adwentowego było wymienienie 5 rzeczy jakie lubimy w świętach/grudniu. Mimo że ten miesiąc jest taki ciemny i czasem nieprzyjemny to jest wypełniony po brzegi radosnymi momentami tak więc stworzenie takiej listy nie sprawiło nam problemów.
9 & 10
9th and 10th rotated around making presents, packing and sending post. At the post office I was this lady who blocks the whole queue with all her numerous packages and letters. But I don't mind :P I also had a pleasure to attend a lovely Yarn Meeting where with other gals we sat like ol' ladies and walked about todays youth and our cranky joints accompanying everything with knitting and crocheting.
9ty i 10ty obracały się wokół robienia prezentów, pakowania i wycieczki na pocztę. Byłą tą panią, która blokuje kolejkę swoimi licznymi paczkami i listami. Ale co tam :P Miałam też przyjemność uczestniczyć w pierwszym Yarn Meetingu (więcej napsiała Werka nasza organizatorka) na którym z innymi dziewczynami siedziałyśmy jak te babcie narzekałyśmy na dzisiejszą młodzież i skrzypiące stawy, wszystko to przy szydełku i drutach.
11& 12
I still don't have a fully dressed christmas tree, but I'm going to get there. This year we're taking it slow, so for now there are only christmas lights on and
my ballerina mouse hanging there. But I managed to decorate the rest of the house, changed the colors from neutrals to reds with blankets and pillows and it's pretty festive around here :)
Wiecie, że jeszcze nie ubrałam choinki? Ale dążymy do tego, na razie jest drzewko i są lampki a jedyną wiszącą ozdobą jest moja myszka balerina. Ale za to ozdobiłam całą resztę mieszkania. Zmieniłam neutralne kolorki na czerwienie, dorzucając trochę kocyków i poduszek w tych kolorach. Od razu zrobiło się bardziej świątecznie :)
And that'll be all :) If you want to see Part 1 of my December album
Have a lovely day!
I to by było na tyle :)) Jeśli chcecie zobaczyć Część 1 mojego grudniownika
Miłego dnia!