Hi! Recently I read an interesting tip somewhere on the internet regarding blogging. It said to write a blog you want to read. And I really like many different things. From cooking to scrapbooking :) I also enjoy art blogs. One of my favorite is by Oana Befort, a Bucharest based watercolor artist. Her art inspires me every day to pursuit the realms of watercolor illustration. Every week I learn new things and after a while I feel quite confident to show you one of my works.
Cześć! Ostatnio przeczytałam gdzieś w internecie ciekawą poradę dotyczącą blogowania. Mianowicie pisz o tym co sama chciałabyś przeczytać. Osobiście lubię wiele różnych rzeczy od gotowania po skrapbooking. Lubię tez blogi artystyczne. Moim ulubionym jest ten prowadzony przez Oanę Befort, pochodzącą z Bukaresztu artystkę ilustrującą akwarelami. Jej prace nastarczają mi codziennie mnóstwo inspiracji do próbowania swoich sił w tym medium. Każdego tygodnia staram się ćwiczyć choćby troszkę i w końcu czuję się na tyle pewnie by wam coś pokazać.
I painted Mr. Owl for a daughter of a friendly fellow from a celtic music group - the green vest is for Ireland and 4 leafed clover for luck :) The new owners are happy, so I was told. And how about you? Are you interested in reading about about this on my blog? Would you like to see some more illustrations in the future?
Pana Sowę namalowałam do pokoju córeczki pewnego wokalisty celtyckiego zespołu - tak więc zielona kamizelka symbolizuje Irlandię a czterolistna koniczynka jest na szczęście :) Już mam wieści że praca się spodobała. A wam? Chcielibyście czytać o takich rzeczach u mnie na blogu? Czy pokazywać w przyszłości inne moje ilustracje?
Cześć! Ostatnio przeczytałam gdzieś w internecie ciekawą poradę dotyczącą blogowania. Mianowicie pisz o tym co sama chciałabyś przeczytać. Osobiście lubię wiele różnych rzeczy od gotowania po skrapbooking. Lubię tez blogi artystyczne. Moim ulubionym jest ten prowadzony przez Oanę Befort, pochodzącą z Bukaresztu artystkę ilustrującą akwarelami. Jej prace nastarczają mi codziennie mnóstwo inspiracji do próbowania swoich sił w tym medium. Każdego tygodnia staram się ćwiczyć choćby troszkę i w końcu czuję się na tyle pewnie by wam coś pokazać.
I painted Mr. Owl for a daughter of a friendly fellow from a celtic music group - the green vest is for Ireland and 4 leafed clover for luck :) The new owners are happy, so I was told. And how about you? Are you interested in reading about about this on my blog? Would you like to see some more illustrations in the future?
Pana Sowę namalowałam do pokoju córeczki pewnego wokalisty celtyckiego zespołu - tak więc zielona kamizelka symbolizuje Irlandię a czterolistna koniczynka jest na szczęście :) Już mam wieści że praca się spodobała. A wam? Chcielibyście czytać o takich rzeczach u mnie na blogu? Czy pokazywać w przyszłości inne moje ilustracje?
PIĘKNIE! :)
OdpowiedzUsuńdzięki!
UsuńO Mój Boże! Jak cudnie! Jak to możliwie?! Mi się zawsze farba wszędzie rozlewa i wyłazi za linie nie tam, gdzie powinna xD
OdpowiedzUsuńDziękuję! A co do rozlewania się to może jest to kwestia praktyki i malowania małym pędzelkiem (mój oznaczony jest nr. 2). Sama nie wiem, samo jakoś tak wychodzi :)
UsuńPiękna, chętnie bym zobaczyła kolejne :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, bardzo miło mi to pzreczytać :)
UsuńSuper! ;) Ja zawsze wolę ograniczać się do jednego medium (długopis/piórko), bo z farbami jakoś sobie nie radzę ;P Kończy się na tym, że ja jestem bardziej kolorowa niż kartka...
OdpowiedzUsuńHihi :)) Ja nie umiem sie ograniczyc do jednego medium. Najchętniej robiłabym wszystkim na raz :PP
Usuńpiękna ta/ten sówka!
OdpowiedzUsuń:-)
Myślę że to Pan Sowa :)) Dzięki!
Usuń