I really like the idea of 6x6 pads - the designs are smaller than on regular sized paper and fit perfectly into pockets. Another advantage is having a whole collection together so the layout will look cohesive and it’s quicker to choose papers that fit together.
Mini padów używam zazwyczaj do robienia dużych stron 4x6. Po prostu obcinam nadmiar papieru używając dużej karty za wzór. Do tego dodaję miejsce na journaling, zdjęcie i jakieś dodatki. Elementem do journallingu może być karta 3x4 lub jej fragment, albo jakiś tag lub printable.
When using the small paper pad I usually create 4x6 cards with it. Just cut the paper to the right size using a regular card as a template, add a journalling spot and lay the photo with some embellishments. The journalling spot can be created from small card or something I cut out from it. I will also use tags, labels and printables to create it.
Kiedy już dojdę do pasującego mi układu kart i papierów czas na dodatki. Zazwyczaj dodaję je w małych grupkach po 2-3 elementy razem. Staram się też powtórzyć ten sam akcent trzy razy co pomoże w zbalansowaniu kompozycji rozkałdówki. Trzy razy powtórzyłam na przykład korkowe ozdoby, złote dodatki lub plamę miętowego koloru.
After I’m satisfied with the choice of papers and cards it’s time to embellish. I usually add the bits and pieces in small clusters of 2-3 elements. I also try to repeat the same accent 3 times on my spread to make a balanced composition, so I’ll end up with something like three times cork flair, three times gold sticker or three times of the same pop of colour.
Na koniec pozostaje już tylko skleić całość i dodać journaling. Często jeszcze na tym etapie dodaję jakieś detale, przesuwam trochę lub coś odejmuję. Całość sklejam po prostu klejem magic karta po karcie, bez jakiejś specjalnej kolejności. Magica używam też do zdjęć ale w ich przypadku daję tylko małą kropelkę kleju w każdy narożnik zdjęcia i jedną po środku - dzięki temu zdjęcia się nie pomarszczą od kleju. Gdy wszystko mam już sklejone dodaję journaling i gotowe!
The last step is to glue everything together and add journaling. At this point I’ll probably add some more bits here and there and re arrange them slightly. I assemble everything card after card without any particular order. For this process I’m using a simple PVA tacky glue - even for the photos. When adhering my pictures I add only a dot of glue in every corner and one in the middle - this way the won’t wrinkle after a while. After everything is glued together I’m adding journalling and that’s all!
Dzięki za uwagę i miłego dnia!
Thank you for watching and have a good day!
Poza tym, że strony jak zwykle zjawiskowe, to jeszcze niezły American English haha :D
OdpowiedzUsuńahaha :D nie kpij :P Miałam bardzo zły dzień jak to nagrywałam więc jest piękne polsko ruskie "rrrrr" w co drugim słowie :D
UsuńSuper!
OdpowiedzUsuńdziękuję :)
Usuńmistrzostwo! :)
OdpowiedzUsuńahaha :P dzieki, chciałabym :D
Usuńoh jestem sławna <3 moja mordka, lub inna część mojego ciała na tylu stronach :D hihi <3
OdpowiedzUsuńczemu wcześniej tego posta nie widziałam, hę? Cudnie cudnie <3
:* nie wiadomo :) myślisz, że ja Ci sławę przyniosę :P huhu, dzięki!
Usuń