30 marca 2014

life lately #10

Hello! This past week went in a blink. We spent it mostly in Berlin. The city welcomed us with
► Spring in full bloom, I love al the narcissus sprouting on every patch of grass.
► Good food! Oh my, we went for a Street Food Thursday and tried a lot of different cuisines at once. It was amazing!
► The usuals :) There's nothing wrong with some popular places. Actually we saw a lot and walked across the city for around 50km by foot!
► And finally some museum stuff, 'cos I'm the museum geek :D Peter's not so keen about it but we've found some stuff for him to enjoy too :)

Witajcie! Ostatni tydzień minął mi w mgnieniu oka. Spędziliśmy go głównie w Berlinie, który przywitał nas:
Wiosną w pełnym rozkwicie, zakochałam się w kwitnących wszędobylsko narcyzach na byle trawniku po środku skrzyżowania.
Świetnym jedzeniem! W czwartek udaliśmy się na jedzeniowe wydarzenie gdzie mieliśmy okazję spróbować dań z najróżniejszych zakątków Świata. Raj dla podniebienia, mówię wam!
Popularnymi miejscami :) Nie ma przecież niczego złego we zwykłym zwiedzaniu. Zwiedzaliśmy aż tyle że w cztery dni zrobiliśmy na pieszo ok 50 kilometrów!
No i finalnie muzeami, bo jestem strasznym muzeowym geekiem :D Piotrek nie do końca, ale nawet dla niego znalazły się fajne i ciekawe rzeczy :)

To end this awesome week today we went for a short walk to enjoy the most beautiful city in Łódź to enjoy the sea of blue flowers:

A by zakończyć ten wspaniały tydzień dzisiaj udaliśmy się na spacer by podziwiać najpiękniejszą rzecz w naszym mieście, morze niebieskich kwiatków:





27 marca 2014

PL week 41

Hello! It's Thursday again and this means it's a PL day. My new spread is filled with different colors and patterns - this is how I feel :) Pops of positive reds and pink and fresh greens and yellows are a perfect combo for me lately :) When you use so many colors it's good to balance them with some neutral tones and cards from Midnight collection are just perfect to do it.


materials: WRMK page protectors; Gossamer Blue kits; BH Project Life Midnight Collection; Chic Tags tags;


Witajcie kochani! Mamy czwartek a to znaczy że zapraszam was do obejrzenia najnowszej karty z mojego PL. Moja nowa rozkładówka jest bogata w różne kolory i wzory - tak mi właśnie gra w duszy. Przykuwające wzrok plamki czerwieni i różu wymieszałam ze świeżymi żółciami i zieleniami - cudne wiosenne połączenie. A gdy używa się tyle różnych kolorów fajnie jest całość zbalansować neutralnymi szarościami - perfekcyjnie spisują się tutaj karty z Midnight collection. A teraz porcja detali:








And that'll be all for today :)
Have a good day!
I to by było na tyle :)
Miłego dnia!

26 marca 2014

Never forget this Day - mini album for Gossamer Blue

Hello! Today I want to share with you a lovely and simple mini album with pockets. I had photos for it printed a long time ago but waited for the perfect papers to come and you know what? March kits from Gossamer Blue are just what I needed. When I saw the Chickaniddy wood paper I instantly knew I have to use it in my mini. The neutral background makes the juicy colorful photos pop out form the page. I kept my album simple as I wanted to draw the attention to the pictures :) I used only 2 sheets of scrapbook paper to complete it! Do you want to know how? Head to the GB blog for the simple instructions. In the meantime enjoy the album.


Hejo! Dzisiaj chcę wam pokazać uroczy i prosty mini albumik z kieszonkami. Zdjęcia do niego miałam wydrukowane już dawno temu, ale czekałam na odpowiednie papiery i wiecie co? Marcowe kity od Gossamer Blue były tym wyczekiwanym ideałem. Gdy zobaczyłam drewniany papier od Chickaniddy od razu wiedziałam, że zrobię z niego albumik. Neutralne tło sprawia, że soczyste kolory ze zdjęć rzucają się w oczy. Mój album utrzymałam w prostym stylu by całą uwagę skupić na zdjęciach :) Do całego albumiku zużyłam tylko dwa arkusze papieru do scrapbookingu i trochę dodatków. Chcecie wiedzieć jak? Wpadnijcie na bloga GB po instrukcje :) A w między czasie oto albumik w pełnej krasie:









Ass you can see by using only two pieces of paper I created a simple and uniform album, where the background only compliments the photos without drawing too much attention. It’s a really good way to create minis especially when you want to make something quick without loosing too much time on choosing the right paper for the right photo. Just remember to pick rather neutral ones so they are only a background for your lovely pictures.

Jak widzicie dzięki temu, że użyłam tylko dwóch wzorów papieru uzyskałam prosty i jednolity wygląd albumu gdzie tło uzupełnia zdjęcia jednocześnie nie konkuruje z nimi o uwagę. To na prawdę dobry sposób na tworzenie mini albumów zwłaszcza gdy zależy wam na czasie i nie chcecie marnować go na wybieranie odpowiedniego papieru do każdego zdjęcia. Pamiętajcie tylko by użyć wzorów i kolorów o neutralnym charakterze tak by nie odebrały uwagi od waszych pięknych zdjęć.






That’ll be all :) I hope that you are now inspired to create your own minis. The idea I’m showing you here is really easy and not very time consuming so you can easily finish a small album in one evening while watching some TV series on the side :)
Cheers and have a nice day!

I to by było na tyle :) Mam nadzieję, że zainspirowałam was do tworzenia własnego albumiku. Pomysł jest na prawdę prosty i nie zabiera dużo czasu. Wystarczy jeden wieczór z serialem na boku i gotowe :)
Miłego dnia!


24 marca 2014

Hour by Houe - March '14 edition

Hello! How are you after the weekend? I myself am traveling to Berlin right now for a short holiday break :) But it's not what I want to say today. Today I want to invite you to play along in another edition of Hour by Hour! Together with Ulietta we're sharing today one day of our lives documented in hourly photos. Now it's your turn :) Here are the rules and when you're ready you can share your blog post in the link up at the end of this one. You have time until 4th April, so plenty of days to grab a camera and snap some photos. 

PS
Here's a banner you can share :)

Helllo Kochani! Jak się macie po weekendzie? Ja bardzo pozytywnie, właśnie zmierzam w kierunku Berlina na mały urlop. Ale nie o tym. Dzisiaj chcę was zaprosić do kolejnej edycji Hour by Hour! Razem z Uliettą dzielimy się dzisiaj naszymi zdjęciami z jednego dnia uwiecznionego w co godzinę. Teraz kolej na was :) Tutaj dla przypomnienia zasady, a kiedy będziecie gotowi podzielcie się linkiem na końcu tego posta dopisując się do listy. Czas macie aż do 4 Kwietnia więc jest sporo dni na wybranie tego jednego, złapanie za aparat i trzaskanie zdjęć :)

PS.
Podzielcie się banerkiem :)

And now without further ado:
A teraz już bez zbędnego gadania:

Waky, waky! / Pobudka

Does it fit? / Przygotowanie do wyjścia.

Breakfast with friends: / Śniadanko ze znajomymi.

Colors in my city. / Świetna inicjatywa w mieście.

Running errands and enjoying spring! / Załatwianie spraw i cieszenie się wiosną.

Quick regroup and off i go again. / Szybka herbatka i znikam znów.

I bought my dog a diffusor, or was it for me. / Kupiłam psu blendę, a może sobie?

Sweet photo session. / Słodka foto sesja.

Organizing everything. / Jeszcze organizuję.

Walk time. / Spacerek!

Quick dinner and off I go again. / Szybki obiadek i znów idę.

At my parents'. / U rodziców.

Family news and off I go again :P / Rodzinne wieści a ja znów w drogę.

Big finale! / Wielki finał!


And that'll be all :) Now it's your turn!
Uff i to by było na tyle, teraz wasz kolej :)

23 marca 2014

life lately #9

This was a wonderful week! 
► Spring is at home, and our humble abode is bursting with colours now :)
► It's not a common view around the house, but he's allowed bed only after being cleaned thoroughly :P
► Breakfast with friends, eaten outside while wearing only short sleeves! Yes on Friday temperatures were so high in here :)
Aaaand finally spring is also outside :) Within a week trees will bloom and it will be like a fairy tale :)
How was your week? Did you managed to enjoy the sunny weather outside? I hope so!

To był cudny tydzień!
 Wiosna w domu, nasze mieszkanko zalewa feeria soczystych barw :)
 Niech was nie zmyli ten widok. Worfowi wolno wejść do łóżka tylko po porządnej kompieli, która mu zaserwowaliśmy w tym tygodniu.
 Śniadanie z koleżankami, na dworze, w krótkim rękawku! To jest coś po prostu bezcennego! 
 No i finalnie wiosna na zewnątrz :) Jeszcze tydzień i zakwitną u nas drzewa - będzie jak z bajki.
A wam jak minął tydzień? Zdołaliście nacieszyć się słoneczną pogodą? Mam nadzieję :))

4 urodziny - party & candy!

Helloo! Exactly today 4 years ago I posted first note on my blog. Now 468(!) posts later I'm still so happy that I am  blogging :) This probably wouldn't be possible without You, so my thanks go to all of you my dear readers! Let's celebrate together and blow the candles with me :)


Witaaajcie!! Dokładnie cztery lata temu napisałam pierwszą notkę. Teraz jakieś 468(!) postów dalej jestem nadal bardzo szczęśliwa że bloguję :) Prawdopodobnie nie byłoby to możliwe bez was. Dziękuję Wam bardzo moi drodzy czytelnicy! Świętujmy więc razem, zdmuchnijmy razem cztery urodzinowe świeczki :)


(sorry but I cannot afford international shipping that's why this candy is only for Polish folks)


Ale, ale! To nie wszystko co dla Was dzisiaj przygotowałam! Z okazji 4 urodzin przyszykowałam wielkie poczwórne cukierasy!
Tak! Dobrze czytacie. Do rozlosowania będą aż cztery zestawy dla czterech uczestników. Nie ma jednak tak łatwo :) Wymyśliłam sobie kilka różnych progów po których odblokowuje się kolejna nagroda -czyli im więcej uczestników tym większa szansa na wygraną.

Jedna nagroda gwarantowana. Nie ważne ile was będzie, ktoś na pewno wygra :)

Dwie nagrody gwarantowane gdy do zabawy zgłosi się ponad 100 osób. To spośród tej ponad setki wygrają dwie osóbki.

Trzy nagrody gwarantowane. Chciałabym zobaczyć 444 polubienia na Antilightowym profilu Facebookowym (okienko na bocznym pasku wam w tym pomoże). Gdy pokonacie poziom II i dobijecie do 444 lajków to spośród osób zgłoszonych rozlosuję trzy nagrody.
Cztery nagrody gwarantowane. Po pokonaniu poziomu II i III dobijcie jeszcze do 400 osób obserwujących mojego bloga i bądźcie pewni że spośród zgłoszeń wylosuję cztery osóbki! Na dole bloga albo na pasku górnym możesz dołączyć do obserwatorów.



1. Dołącz do zabawy poprzez dopisanie się do listy InLinkz na końcu tego posta.
Tylko spośród tych zapisów będą rozlosowane nagrody.
2. Udostępnij wiadomość o cukierkach u siebie na blogu i/lub jeśli masz na Facebooku.
Umieście bannerek i link do candy :)
Jeśli chcecie napiszcie u siebie który zestaw wam się podoba, postaram się wziąć to pod uwagę przy losowaniu. Pamiętajcie im was więcej tym szanse na nagrodę rosną!
3. Jeśli chcecie pozostawcie komentarz pod tym postem.
Chętnie przeczytam co chcielibyście widywać u mnie częściej i  co wam się u mnie podoba :)

Candy trwać będzie miesiąc i zakończy się 23 kwietnia 2014r.




A teraz rzecz chyba najważniejsza, czyli nagrody :) Przygotowałam dla Was 4 różne zestawy scrapbookingowo-Project Lifowe. PLowe karty pomogą wam zacząć tworzyć własny album, ale nie tylko. Można je z powodzeniem używać na scrapach a nawet kartkach. Zestawy są na prawdę bogate w zagraniczne marki i popularne dodatki. Pomogą zacząć początkującym crafterkom i zasilą skarbiec zaawansowanych twórczyń :)
W skład każdego wchodzą:
- 6 całych papierów 30x30 cm
-5 dużych kart do PL
-15 małych kart do PL (w tym jedna specjalna)
-1 pełen alfabet
-2 ozdobne girlandy
-tagi, badziki, 1 camea, pad ozdobnych post-itów, i/lub naklejki, bradsy
-sporo różnych papierowych dodatków

Starałam się by każdy z zestawów był jednakowo kuszący a każdy inny :) Dobra, koniec gadania, patrzcie sami:








Wow! I to by było na tyle!
Mam nadzieję że to wszystko przetrwaliście, a nagrody zagrzewają was do wspólnego świętowania!
Dzięki że jesteście!