16 lipca 2011

Kilka słów wyjaśnienia.

Może, ktoś jeszcze się zastanawia co się stało, gdzie zniknęłam i czy w ogóle jeszcze żyje? Otóż zaszło trochę zmian w moim życiu za którymi blog nie może nadążyć.



W skrócie, przeleciałam wczoraj przez ocean aby przez rok studiować w Stanach. Nie wiem co stanie się z tym blogiem, czy zmieni się jego profil na np. całkowicie zdjęciowy, czy niestety też wszystko upadnie i blog zarośnie kurzem.

Mimo wszystko zapraszam Was do zaglądania od czasu do czasu, a nuż widelec coś się nowego i ciekawego pojawi :) Tymczasem zapraszam do mojej galerii Flickr gdzie co jakiś czas wrzucam to co mi wpadło pod obiektyw.

pozdrawiam ciepło zza wielkiej wody

Antilight