28 września 2012

wspomnienie lata {memory of summer } - layout

Wrzesień nie przestaje mnie zaskakiwać. Niektóre dni bywają tak ciepłe, że muszę rozebrać się do rosołu. Przyjemnny wyjazd do krakowa, a teraz niespodziewany wyjazd do Wrocławia. Mimo tego, że jest jesień ja czuję jeszcze resztkę wakacji. I trochę takich wakacyjnych wspomnień zamknęłam w ostatnim LOsie dla Liftonoszek. W nowej szóstej edycji jako pierwszą z prac do liftowania był ten scrap Rysy. Na pierwszy rzut oka myślałam, że nie dam rady tym kwiatkom  ale okazało się, że poszło gładko i przyjemnie, chociaż nie jest to szczyt moich możliwości. W pracy użyłam ILSowych papierów i resztek papierowych doilies. Poza tym moje ulubione gesso i Ecoliny + SOD▲liciousowe chipboardy. A na zdjęciach wydmy i wybrzeże z okolic Łeby :)


This September surprises me more and more. SOme days are so hot like in summer. The trip to Cracow and now unexpected visit to Wrocław make it feel like late summer not autumn. This made me feel all warm and I decided to make a summer scrap once again. It's for the new sixth edition of Liftonoszki. This time we had to lift this LO by Rysa. At first I thought that the flowers would defeat me but all in all it was an easy and pleasant work. You can see ILS papers from different collections, some paper doilies, Ecoline and gesso + SOD▲licious chipboards. And on photos moving sands and beach near Łeba.

Chociaż zdaje się, że wszyscy skupiają się już na jesieni ja jeszcze chciałabym więcej lata. Co o tym myślicie? Fajnie by było gdyby wrzesień był tak ciepły jak lipiec i sierpień? Buziaki!

Although it seems everybody around are being focused on autumn I for once would like some more summer. What do you think about it? Wouldn't it be nice to have September as warm as July or August? xoxo

26 września 2012

Nowy foto blog {new photo blog}

Hej, hej!

Już długo nosiłam się z zamiarem założenia foto-bloga… ot taka potrzeba pokazania tego co tam działam po godzinach. Blog ▶▶analogowo◀◀ to mój nowy projekt zrodzony z posiadania na dysku już kilku klisz z analogowych aparatów. Zdjęcia się kurzą i w sumie mogłyby zobaczyć światło dzienne, a nuż widelec komuś się spodobają. Zdjęcia będę starała się uzupełniać w miarę regularnie więc zaglądajcie często. Zapraszam :)


Hello everybody!

It's long since I thought for the first time that I want a photo blog… I just want to share some of my photos with you. Blog ▶▶analogowo◀◀ is a new project of mine where I will share my analogue photography with you. I have some developed films in a drawer which I'd like to show you. The blog will be in Polish, but it's a photo-blog so mostly no words are necessary. I will try to post regularly so visit as often as you want. Come in :)

25 września 2012

dzien w zdjeciach {a day in pictures}

Idąc przykładem Noomiy, spontanicznie uwieczniłam cały ostatni piątek w Instagramowych zdjęciach. Misją było jedno zdjęcie w ciągu godziny (czasem zdarzało się ich nawet więcej). Piątek ten był wyjątkowy bo jechaliśmy do Krakowa na weekend (było pięknie - postawiłam na tylko analogowy aparat i jutro odbieram zdjęcia!).


Inspired by Noomiy I spontaneously caught my last Friday in Instagram frames. The mission was one photo per hour (sometimes there was even more than one). That Friday was a very special one cos we left for the weekend to Cracow (the weekend was beautiful BTW, I decided to take only analogue pictures and tomorrow I will have them developed!).


Tamten dzień był bardzo długi i bardzo pozytywny, z perfekcyjnym zakończeniem w postaci pysznej gorącej czekolady w Krakowie. Pomysł na jego udokumentowanie był świetny. A co wy myślicie o takim projekcie?

That day was very long and very optimistic with a perfect ending of a hot choco cup in Cracow. The idea of capturing it in photos was great. What's your opinion about such a project?

24 września 2012

stworz mobile {make a mobile} diy

Witajcie w poniedziałek! Mam dla was dzisiaj proste DIY na ciekawą i łatwą ozdobę do domu. Swojego czasu nakupiłam do domu sporo wełny do filcowania i tworzyłam z niej najróżniejsze rzeczy. Potem nadeszła obrona inżyniera, przygotowania i wyjazd do Stanów i wełenki popadły w zapomnienie, gdzieś w pudłach na wysokiej szafie. Postanowiłam je odkopać i popracować znowu z igłą. Przygotowałam też mały tutorial na ozdobny mobile z filcowych kulek i patyka przywiezionego znad morza.


Hello everybody on Monday! Today I have an easy DIY for you. We'll be making a nice home decoration. In the past I bought quite some amount of wool for felting and I used to make different things from it. Then I had to defend my Bachelor,  and then prepare and leave to States. Because of this wool was forgotten and laid in the box on the top of wardrobe. I decided to use it once again (and it wont be the last time) and work with needle. I prepared also a small tutorial for you on how to make a mobile from needle felted wool beads and a stick from the seaside.


1 - Weź wełny mniej więcej tyle ile pokazałam na zdjęciu. 2 - uformuj w dłoniach luźną kulkę. 
3 - zacznij nakłuwać ją igłą do filcowania zachowując przy tym cały czas kształt kulki.


▶  6 - Podczas gdy będziesz filcować kulka będzie robić się coraz mniejsza i bardziej twarda. Ilość wełny wzięta na początku starcza na kulkę o średnicy mniej więcej 3 cm.


7 - materiały jakich użyłam to filcowe kulki, patyk znad morza, czarna farba akrylowa, szara mulina i pędzelek i gruba igła. 8 - patyk malujemy farbą akrylową, ja wybrałam popularne trójkąty i trochę pasków. 9 - ułóż kulki w takiej kolejności w jakiej miałyby zawisnąć a potem naniż je grubą igłą na mulinę.

A oto gotowy mobile / And here's a finished mobile


Inspiracją do jego stworzenia jest Piaskownicowe wyzwanie 12/12. Ja z wyzwaniowego zdjęcia wzięłam kolory chiński róż, pudrowy róż, szarość, biel i czerń oraz. Patrząc na zdjęcie od razu wiedziałam czego chce, a w moich wełnianych zbiorach znalazły się idealnie pasujące kolory.


An inspiration for this mobile came from new Art-Piaskownica 12/12 challenge edition. I took certain  colors from the proposed photo. China rose, light pink, white, grey and black paired with wood made a perfect combination. In my wool stock I found matching colors and I already knew what I want to do with them. Thus I created this mobile.


Mam nadzieję, że spodobało wam się to proste DIY. W głowie mam już mnóstwo pomysłów na kolejne jesienne craftowanie więc jak to mawiają dostroicie odbiorniki i wyczekujcie kolejnych postów. xoxo

21 września 2012

"drewniane" podkładki {"wooden" coaster}

Hej hej! Wpadam dzisiaj szybciorem napisać posta. Mam wam do pokazania podkładki, nad którymi pracowałam przez weekend. Wykonałam je wg kursu Elsie (ang.). Muszę przyznać, że są świetne, czasochłonne ale bardzo ładne. Mam ich sześć w sam raz na zaproszenie gości i serwowanie herbaty czy kawy w jesiennym klimacie.


Hi, hello! I'm here for a brief moment, just to post a new entry. I want to show you the "wooden" coasters I made during the last weekend. They were prepared according to Elsie's DIY. I must say they are great, time consuming, but great. I made six of them, ideally to serve some warm tea or coffee in an autumn style.


A dlaczego wpadam jak po ogień? Jadę dzisiaj do Krakowa na romantyczny weekend we dwoje. Juppi! Zastanawiam się czy kupić kliszę i załadować ją do mojego Olympusa, może nie wezmę lustrzanki? Sama jeszcze nie wiem. Ciekawe czy w Krakowie zaczęła się jesień. Ja już znalazłam pierwszego kasztana i upiekłam pierwszą szarlotkę.


Why am I in such a rush? We're going to Cracow for the weekend. Yeah! I'm thinking of buying a 35mm film and load it to my Olympus, and maybe leave my DSLR at home? I don't know yet. I'm wondering whether Autumn came to Cracow already. In here I found the first chestnut and baked first apple pie.


Mam nadzieję, że wasz weekend też będzie udany! Trzymajcie się ciepło. xoxo

19 września 2012

puchata litera {fluffy letter}

Wybaczcie mi lekki przestój w regularnym blogowaniu ale moje zdrowie trochę zaniemogło ostatnimi czasy, a wraz z nim i wena twórcza. No ale wracam powolutku do akcji :) Na dzisiaj mam dla was puchatą poduszkę, którą szyłam na pewną sesję foto. Poduszka ta też pięknie wpasowała się w wyzwanie Piaskownicowe.


I'm sorry for a this lag in posting new things but I had some health problems and with my health gone the inspiration was also lost. Now I'm much more better and beginning to create again :) Today I want to show you a fluffy letter pillow which I made for a certain photo session. It fit's perfectly for a new Art-Piaskownica challenge.


Poduszka uszyta jest z mięciutkiego różowego pluszu i surowej bawełny. Jest miękka i dosyć samotna, więc jeśli ktoś byłby zainteresowany piszcie do mnie na maila. A co do wyzwania to zapraszam was do Art-Piaskownicy po więcej szczegółów. Klik w bannerek poniżej by zobaczyć resztę prac naszego zespołu.


The pillow is made out of a very soft plush material and raw cotton material. It's very fluffy and quite lonely, so if anybody is interested please contact me via e-mail to talk details. And back to the challenge please go to Art-Piaskownica blog to see the rest of pillows made by our team (just click the banner above).

Pozdrawiam i ściskam. Mam nadzieję, że nie dajecie się jesiennej chandrze :) xoxo

10 września 2012

black & white

Powoli tyca mnie do wykorzystywania zdjęć z sesji fotograficznej, którą zrobiła mi Magda. A skoro sesja była w dużej mierze black&white to taki też postanowiłam poczynić scrap. LO jest zrobione do najnowszej Art-Piaskownicowej mapki którą znajdziecie tutaj.


Slowly I'm getting into the mood of using photos from a session with Magda. Due to the fact that pictures are mainly blac&white I tried to use this palette in my LO. The page is done according to the newest ART-Piaskownica LO skecth-map which you can find over here.


W pracy królują papierki i neonowa taśma SOD▲licious, pasowały mi do mojej wizji idealnie. Poza tym motylki z Wycinanka (tak na reszcie się na nie skusiłam, chociaż myślałam, że takie dodatki mnie nie interesują). Na początku LO była tylko b/w ale stwierdziłam że potrzeba mu trochę kolorowego kontrastu, stąd też neonowy żółty :)


I've used mainly SOD▲licious papers for this work, and some of their neon yellow tape. There are also add-ons from Wycinanka (I thought I will never use such add ons, but finally I bought some of them and I love them). At the beginning I've planned this page only in b/w but in the middle I decided that this layout needs som colour thus the neon yellow popups :)


A o to mapka, do której tworzyłyśmy wraz z dziewczynami. Klikając w nią przeniesiecie się na stronę Art-Piaskownicy gdzie zobaczycie resztę prac naszego zespołu. Miłego poniedziałku!

And heres the actual sketch-map which inspired our DT. If you click it you will be moved to Art-Piaskownica's blog where you can view the rest of our team's work. Have a nice Monday!

06 września 2012

a morze tak, a może nie… {maybe…}

Skusiłam się więc na SODOwe wyzwanie journalowe pt. :"może". Moje myśli zaczęły krążyć wokół piosenki K44 "a może tak a może nie" i w wirze szukania tekstu utworu, myszka omsknęła mi się i kliknęłam inny link z szantą (gdzie Rzym gdzie Krym z tą muzyką nie?). Szantę znałam już od dawna a gdy ją omyłkowo włączyłam od razu wiedziałam jak popłyną losy kolejnej journalowej strony.

I decided to take part in SOD▲licious journal challenge titled "maybe". After I started to look for a hiphop song I mistakenly clicked the wrong link with a sailors song. I already new that one but totally forgot about it. After listening to the full song I knew exactly where I'll be going with my next journal page.


Strona ta jest wypełniona całą moją tęsknotą do żeglowania. Nie pływałam od tak wielu lat, i nigdy też nie byłam na morzu, chociaż marzę o tym od zawsze. Kto wie może kiedyś jeszcze uda mi się spełnić te ciągoty? Na razie jednak pozostają mi marzenia. 

Strona ta to tylko stara książka, taśma maskująca, gesso, farby i pisak.


This page is filled with my longing toward sailing. It's ages since my last time on water. Moreover I newer swam the sea on a boat and this is one of my biggest dreams to do so. Who knows maybe one day I will fulfill that dream.

To fully understand this page you must know that words "maybe" and "sea" have the same pronunciation but different writing. An the fragment of the song I put here plays with this two words.

This page is only an old book, some masking tape, gesso, watercolors and pen. And ofcourse some music inspiration below.


Na koniec wrzucam wam moją muzyczną inspirację. Pozdrawiam :*

04 września 2012

journal gotowy {the journal is ready}

Zgodnie z założeniami wrześniowymi założyłam art journal. Wspominałam, że mam już do niego bazę - jest nią stara książka znaleziona na pchlim targu. Pachnie trochę strychem, rozlatuje się i brakuje jej wielu stron - po prostu idealna by nadać jej nowe życie. Wczoraj wieczorem, zabrałam się za okładkę i stronę tytułową. 

According to my September Plans I've started an art journal. I've mentioned that I already have a base for it - and old book that I've found at a flea market. It smells like an old attic, is falling appart and misses some pages - all of this makes it a perfect object for giving a new life.

Użyłam głównie gessa i Ecolin, mało tu dodatków. Ciekawostkę stanowi, duży kawałek wycięty z opakowania Primowych literek, na który niestety rozlała mi się pechowo czarna farba i przy ścieraniu pozostał szarawy ślad. Nic to i tak jest fajnie!

I've mainly used gesso and Ecolines with addition of only few add ons. An interesting thing is a part of Prima's letter packaging that I used. It got an unfortunate black paint stain in the middle. Unfortunately it left a nasty mark but it's not that bad.



Strona tytułowa przysporzyła mi trochę kłopotu. Byłam tak podekscytowana, że nareszcie zaczynam journal, że w ogóle nie wiedziałam jaki by tu cytat umieścić. Dlatego po porstu napisałam pędzlem jak się czuję.

The welcome page was somewhat troublesome. I was so excited to start a journal that I had a big problem finding the perfect quote to begin with. That's why I simply wrote how I felt at that moment.


I znów gesso i farby. Zaczynam uzależniać się od tego połączenia. Jeszcze nie do końca mam sprecyzowane myśli co do tego journala, więc zobaczymy z czasem jak to się wszystko rozwinie. Jednak możecie oczekiwać, że wpisy będą się pojawiać w miarę regularnie, bo taka mała forma do przelewania emocji bardzo mi pasuje.

And again gesso and watercolors. I'm getting addicted to this combination. I haven't precise the direction of this journal yet. I think I will go with the flow with it. Nonetheless you can expect quite regular pages as I really enjoy this small form of art. It's perfect to pour out your emotions onto paper.


A wy macie swój art journal? Podoba wam się taak forma sztuki? Ja bardzo to lubię i uwielbiam zaglądać do zeszytów innych więc chętnie zajrzę do waszych.

And you, do you have your own art journal? Do you enjoy this form of art? Personally I like them very much and love to peek inside other artist's journals, so I'll enjoy looking into yours.