12 maja 2014

life lately #16

Oh mamuś! To już poniedziałek? Ten czas pędzi jak szalony! Zeszły tydzień to już w ogóle :) Kończenie magazynu i jego premiera i to uczucie w brzuchu "czy się uda?". Ale udało się! I bardzo wam chciałam podziękować za tak liczny odzew i ciepłe słowa związane z Chasing Dreams. Dziękuję Ci Magdo, że mimo dzielących nas odległości zrobiłyśmy to razem :) Dziękuję Ci Weroniko za mega szybką i profesjonalną pomoc fotograficzną! I dziękuję Wam drodzy czytelnicy, za słowa otuchy i zachęty! Chce się robić dalej :)

Oh my! It's already Monday? Time flies so fats, especially the last week. Finishing the magazine and then the premiere consumed most of my time. And this nasty feeling "will it work?". But it worked totally! And I want to thank you all so much for all the support!. Thank you Magda that even if hundred of kilometers separates us, our ideas are so close together, and we made it! And thank you Weronika for being so quick and professional with your photography help! And last but not the least thank you dear readers for your kind words! I want to make more :)


No ale w między czasie jeszcze było kilka innych miłych rzeczy :)
► Pyszne śniadania wiosenne.
► Kawa i Chasing Dreams - czyli promocyjna sesja foto.
► Spotkanie z włóczkowymi koleżankami i pyszny lunch.
► Uroczyste otwarcie nowego kreatywnego miejsca na mapie Łodzi, do którego moja znajoma wtrąciła swoje trzy grosze :)
A wam jak minął tydzień? Mam nadzieję, że przedziwna chmurna majowa aura nie psuje wam humorów.

But in the meantime some other things happened :)
Delicious spring breakfasts.
Coffee and Chasing Dreams - our promo photo session.
Meeting with my crafty yarn friends and delicious lunch.
Grand opening of a new creative place in Łódź. My friend added there something too so we went to see it :)
And how was your week? I hope that the strange, cloudy May weather doesn't spoil your humor.

13 komentarzy:

  1. co to za kreatywne miejsce? :) nie wiem jak w Twojej części Łodzi, ale dziś u mnie praktycznie cały dzień słoneczko :) i konwalie pachną!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No ja jakieś deszcze tylko widziałam wyglądając za okno. I co wychodziłam w weekend na dwór to mi na łeb padało :D może jakiegoś pecha mam :P
      A miejsce to Art-Inkubator na Tyminieckiego - miejsce dla rozwoju mlodych kreatywnych i biznesu :)

      Usuń
    2. okej, nie bylo tematu ladnej pogody....... :D
      dzieki!

      Usuń
  2. Jestem pod wielkim wrażeniem "Chasing Dreams". Gratuluje! Pięknie wydany magazyn z mnóstwem świetnych pomysłów :o)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jest pięknie, tulajdolinę zaszczycił brat z daleka, porwę go więc w doliny górę i będzie pięknie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Włóczkowe spotkanie brzmi fajowo! ;D U mnie wszystkie znajome twierdzą, że są a-drutowe i a-szydełkowe ;P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a to kij… znaczy szydełko im w oko :P Szukaj nowych :D ahaha żarcik :) chociaż ja moje włóczkowe grono znalazłam przez internet a nie w gronie znajomych :)

      Usuń
  5. Wspaniale! Wersja polska nie chciała mi się załadować, ale przejrzałam anglojęzyczną - bomba! Zrobiłyście kawał dobrej roboty, powinnyście być z siebie dumne;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękujemy :)) Polska wersja tak jak napisane jest to na okładce ukaże się dopiero wkrótce, dlatego nic Ci się nei załadowało. Tłumaczenie wszystkiego zabierze nam chwilę.

      Usuń
  6. Cudowny tydzień! :) A "nowe łódzki miejsce" wygląda na zdjęciu okropnie zachęcająco :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bo Łódź jest ogólnie zachęcająca, wbrew tym wszystkim paskudnym opiniom jakie o niej krążą :D

      Usuń