05 listopada 2014

PL week 21 with Gossamer Blue

Helou kochani! Ostatnio wzięło mnie na przemyślenia. Wiecie za co lubię mój PL? Za to, że pozwala mi utrwalić piękne wspomnienia, jak te z październikowego wyjazdu na wieś. Ale jest jeszcze druga rzecz. Dzięki PL skupiam się bardziej na optymistycznych akcentach życia. Listopad to miesiąc którego nie znoszę, na równi z lutym… Ale dzięki temu, że prowadzę album, staram się żeby w ciągu podłego tygodnia pamiętać o uśmiechu, celebrowaniu chwili i dzieleniu się radością. Znacie to uczucie? No a wisienką na torcie może być papierowa zabawa. Tworzenie kolejnych stron sprawia mi nadal dużą radochę, zwłaszcza gdy mam do czynienia z cudnymi zestawami od Gossamer Blue. Ta rozkładówka powstała tylko z użyciem głównego listopadowego kitu Life Pages.

WRMK page protectors; Gossamer Blue November Life Pages kit
Hello Sweeties! Lately I've been thinking. Do you know why I like my PL? It's because of all the memories captured within (like those from October trip to the countryside). But there's more. Thanks to PL I focus more on brighter moments in life. It's especially important now during the month of November which I simply dislike… But because I have my album each week I try to remember to notice the little things, to celebrate a little bit the small moments and share some happiness. And there's another thing - creating spreads and playing with paper. That's a cherry on top. Especially when I can do this with amazing kits from Gossamer Blue. I created this spread easily with the newest November Life Pages kit.

lewa strona: / left side:

prawa strona: / right side:

ulubione detale: / fav details:





2 komentarze:

  1. Też nienawidzę listopada, ale w tym roku jakoś milej mnie zaskoczył :) Co do PL'a, masz sporo racji, bo raczej staramy się nie uwieczniać tych nieprzyjemnych rzeczy i dzięki temu jakoś się te "gorsiejsze" wspomnienia zacierają. Takie pozytywne pranie mózgu :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. prawda? Rzeczywiście nie jest aż taki straszny. U nas nadal nadzwyczaj ciepło nawet w nocy. Troch pluchy, ale nawet dzisiaj znalazłam jeszcze kilka drzew z pięknymi żółtymi liśćmi :) Świetnie to ujęłaś z tym "pozytywnym praniem mózgu" :)

      Usuń