25 czerwca 2010

Domowy Alfabet - F

Chyba uda mi się malować jeden obrazek dziennie :) Jak na razie idzie mi całkiem nieźle.

Dzisiaj F jak "fan" czyli wentylator. Tutaj mała gra słów bo "fan" czyta się podobnie do "fun" czyli  zabawa, co razem daje

"jest wiatrak(zabawa) kiedy jest gorąco"



Mam nadzieję, że się komuś spodoba ( i że ktoś tu w ogóle zagląda)

9 komentarzy:

  1. "i że ktoś tu w ogóle zagląda" - czysta PROWOKACJA! ;)
    Czekam na literkę Z!

    OdpowiedzUsuń
  2. ooo i nauczyłam się nowego słówka, znam angielski od lat, ale nie wiedziałam że fan to wentylator, super:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja zaglądam. Jeśli to jakieś pocieszenie w ogóle... (((:
    Pomysł bardzo mi się podoba - zwłaszcza, że moje młode pilnie ćwiczy słówka, nawet podczas wakacji. Ambitne dziecko. ((:

    OdpowiedzUsuń
  4. Dziękuję Cerie, to na pewno duże pocieszenie :))

    OdpowiedzUsuń
  5. Przyznam się- nie zaglądałam, ale już się poprawiam!! :) I straaasznie podoba mi sie ten pomysł, może też się skuszę na alfabet :) Strasznie mnie kręci, ale czy podołam? takie długodystansowe projekty zawsze kończą się u mnie po 3 dniach ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Lilu dzięki :)) Nie martw się ja tez mam spore problemy z kończeniem długoterminowych pomysłów, aż dziw, że dotarłam dalej niż litera C :P ale powinnam ruszyć cztery litery i działać dalej :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Hahahha! Odkopałam ten wpis i chyba zrobię sobie taki własny alfabet :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wpisów z tej serii jest wiecej :) Aż szkoda, że nie kontynuuje projektu. Skończyłam na literce L…

      Usuń