Stanęło przede mną wyzwanie. Otóż postanowiłam poczynić scrapa wyjątkowego bo z okazji ślubu mojego brata ciotecznego. Aż nie mogę uwierzyć, że to na prawdę! Jeszcze niedawno byliśmy dzieciakami, a tu tak szybko czas upłynął. Żałuję, że nie mogę być przy nim kiedy stanie na ślubnym kobiercu, no ale co tu począć skoro siedzę kilka tysięcy kilometrów dalej?
Mam ogromną nadzieję, że mój skromny, ale od serca, podarek przypadnie do gustu państwu młodym, a co najważniejsze, że doleci on do Polski. No ale dosyć paplania, oto scrap :)
A teraz zmykam, xoxo
Anti :)
na pewno sie spodoba (mnie by sie spodobal!) taki delikatny!!!! :) idealny preznent weselny :)
OdpowiedzUsuńcieszę się,że hobby na wyjeździe kwitnie :] (pisałam już ,ze masz fajny baner?)
OdpowiedzUsuńpiekne...kolorki..
OdpowiedzUsuń