Wykonany całkowicie odręcznie pamiętnik z 2008r/Totally handmade dairy from 2008
Kraków, UJ 2008/ Cracow, Jagiellonian University 2008
Łódź, Piotrkowska pasaż 77 2008/ Lodz, Piotrkowska sreet 77 2008
Francja, Chartes, katedra; Francja, Paryż, Luwr 2008/ France, Chartes, cathedral; France, Paris, Louvre 2008
Zawsze marzyło mi się, by prowadzić pamiętniki z podróży, wypełnione po brzegi rysunkami miejsc, które odwiedziłam. Niestety nie bardzo wierzyłam w swoje umiejętności, dlatego rysunki w pamiętnikach są malutkie, i zazwyczaj są to tylko urywki rzeczywistości.
Francja 2008/France 2008
I've always dreamt about diaries filled with beautiful pictures of places I've visited. Unfortunately I didn't believe in my skills, that's why sketches are rather small, and these are rather fragments of reality than full blown pictures.
Czechy, Praga 2008/ Czech Republic, Prague 2008
Prowadzenie pamiętników, zwłaszcza takich rysowanych pomaga Ci się zatrzymać na chwilę w podróży. Daje Ci moment na docenienie miejsca. Poprzez rysunek, możesz lepiej przestudiować piękno otoczenia i lepiej zapamiętać odwiedzone miejsce. Dzięki temu wzrasta wartość takiego journala, nawet jeśli nie jest on doskonały.
Lista bagażu 2009/ Luggage list 2009
Having a diary, especially one with drawings helps you stop for a moment in your journey. It gives you time to appreciate environment. Through the drawing you can study the beauty of the location, and helps you to better memorize the place. Thanks to this such journal has even a higher value, even if it's not perfect.
Włochy, Wenecja 2009/Italy, Venice 2009
Żałuję trochę, że tutaj w Stanach nie zaczęłam prowadzić żadnego pamiętnika. Niestety praca i prawie zero podróży nie stworzyło ku temu sposobności. Miałam ambitny plan na fajny journal, ale po zrobieniu 10 stron wszystko upadło i nie mam nic do pokazania poza zdjęciami. Ale… powoli zbieram się do napisania jakiegoś raportu z tego całego wyjazdu, zainspirowana jednym komentarzem Noomiy.
Włochy, Genua 2009/ Italy, Genoa 2009
I regret slightly that I haven't started any such journal for my stay in US. Unfortunately the work and lack of journeys haven't created opportunities to start a diary. I've planned a big nice journal, but after 10 pages I gave up so there's nothing to show except from photos. But… I'm starting to plan a summary of my trip here inspired by one comment by Noomiy.
Francja, Paryż w muzeum d'Orsay 2009/ France, Paris museum d'Orsay
Uff, to by było na tyle. To chyba mój najdłuższy post na blogu :) Wszystkie zdjęcia są archiwalne, dlatego nie porażają piękną prezentacją, ale bardzo chciałam się z wami nimi podzielić. Mam nadzieję, że ktoś dotarł do końca. Może kogoś natchnęłam do poćwiczenia rysunku i zaplanowania takiego podróżnika. Na prawdę polecam tę formę uwieczniania chwili.
Uff, that'll be all. I think it's the longest blog post ever :) All the photos are archival that's why they don't look very good, but I really wanted to show them to you now. I hope that somebody managed to survive to the end of this post. Maybe some of you feel a little bit more inspired now to start a journey journal. I really recommend you this form of catching a moment.
PS.
Rysunki na codzienne wyzwanie powstają regularnie, nie mam tylko czasu ich sfotografować, ale niedługo pojawią się na blogu. Nie próżnuję :)/I draw daily for the challenge but I don't have time to photograph them, that's why you have to wait a little to see them. But they will be here soon.
świetnie! są przepiękne!
OdpowiedzUsuńPs. czy ja widzę van Gogh'a?
Tak :P usilowalam akwarelą uchwycić oleje. Dzięki Kochana, piękny wpis zrobiłaś o byciu Sobą :)
UsuńAle Ty jesteś utalentowana! Poza tym zainspirowałaś mnie. Chyba stworzę własny rysunkowy pamiętnik ;)
OdpowiedzUsuńhaha, dziekuje. Ale to nie talent, to ćwiczenia :) Cieszę się, że udało mi się przekazać trochę mojego entuzjazmu. Zyczę powodzenia :)
Usuńwspaniale!uwielbiam wszelakiego rodzaju dzienniki i pamietniki..takowe prowadze tudziez sama..
OdpowiedzUsuńjestes utalentowana i pracowita jak mroweczka*pozdrawiam!
Ja kiedys pisalam duzo w pamietnikach, ale po liceum sie to jakos urwalo. Ale takie journale to co innego, lzejsze i bardziej dostepne :)
UsuńDziekuje kochana :*
anti!!! jestes akwarelkowo-journalowym geniuszem!!! przepiekny journal! zawsze podziwialam ludzi ktorzy podrozujac potrafia usiasc na tylku i namalowac swoja mala podroz! cos pieknego - zazdroszcze umiejetnosci malowania akwarelkami, dziwie sie ze nie jestes na jakims asp czy cos bo widac po twoich szkicach ze proporcje tez ci wychodza calkiem niezle. niesamowite prace!!!!
OdpowiedzUsuńHaha dzieki :* no geniuszem nie jestem, ale jak bede cwiczyc to moze zostane :) a na asp nie jestem bo poszlam w nauke a nie sztuke. Proporcje zas wychodza bo cwiczylam i chodzilam tez do domu kultury na kurs dla przyjemnosci i podszkolenia sie.
Usuń"moje podróżniki nie są piękne i daleko im nawet do bycia ładnymi" --> ja cie chyba puknę zaraz! są niesamowicie piękne!!
OdpowiedzUsuńHaha, no bo to prawda, pokazalam tylko te ladne strony :p reszta jest taka sobie. Ale dzieki :*.
UsuńBardzo mi się podoba!!
OdpowiedzUsuń