12 września 2013

project life - week 12 & 13 for gossamer blue

Hellou kochani! Jak tam mija wam tydzień? Mam nadzieję, że dobrze :) Przybywam dzisiaj do was z nową porcję Project Lifeu. Tym razem kombinacja nieco dziwna. Pamiętacie te upiornie gorące dni w sierpniu? Zrobiłam wtedy raptem cztery zdjęcia, to za mało by wypełnić nawet jedną koszulkę. Trzeba było więc znaleźć jakieś inne rozwiązanie i tak oto powstało takie połączenie dwóch tygodni. 

Hello dears! How is your week going on? Mine's very good :) I come to you today with another portion of my PL. This time it's an unusual combination of pages. In August there was an extremely hot week and I managed to take only four photos, to little to fill even one page protector. There was a need for some other solution and this is how this joint of two weeks was born.

Materials: Echo Park sleeves; Simple Stories sleeves; Gossamer Blue September kits; Studio Calico papers;

Tydzień 12ty poza koszmarnym gorącem odznaczył się prawie niczym. Jedyne co zasługuje na uwagę to eksperyment z bubble tea, która nie przypadła mi do gustu. Za to kolejny tydzień był świetny. Zrodziły się nowe wakacyjne tradycje i wróciliśmy do starych. Po niebie przemierzały Perseidy, które poszliśmy obserwować (ten papier ze Studio Calico wpasował się tutaj perfekcyjnie!), odwiedziliśmy też zapomniany trochę przez nas ulubiony park. Świetny tydzień!

The week number twelve was nothing special 'cos all of this heat. The only thing worth mentioning was my experiment with bubble tea, which I didn't really like. But the next week was great. New Summer traditions were born some old ones refreshed. The sky were crossed by Presides which we went to observe (and this Studio Calico paper fit perfectly the moment). We also visited our a little bit forgotten favorite park and had a lot of fun there!

Strona prawa:/ Right side:

Strona lewa: / Left side:

I detale: / And some details:





I tyle! Dziękuję za uwagę i miłego dnia :)
That's all! Thank you for reading and have a nice day :)

12 komentarzy:

  1. uwieeeelbiam Twoje strony z PL!!!!!!! no uwielbiam!
    ale czy ja dobrze widzę, że napis 'bubble tea' i to 'wish upon a shooting star' wycinałaś sama? matko jedyna jak tak to podziwiam!!! mnie by sie nie chciaaaałooo :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ahaha :D Tak Marysz :P chciałabym mieć wycinającą maszynkę, ale jak sie nie ma co sie lubi to sie lubi co się ma czyli nożyk do papieru :) Mnie też pewnie prędko nie zachce się znowu bo to upierdliwa robota :P

      Usuń
    2. podpisuje się, niesamowicie tworzysz!

      Usuń
  2. I think someone else may have asked but I can't get my laptop to translate the answer!
    How did you do the wish upon a shooting star?
    Always beautiful pages!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Thank you so much!

      The words: "bubble tea" and "wish upon a shooting star" were cut by hand with a paper knife and smal scissors (the scalpel alike one) - first I sketched it with pencil then with some patience cut it out. I hope I helped :)

      Usuń
  3. Kocham te strony! :) takie śliiiczne! ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Mi by chyba nie wystarczyło cierpliwości na wycinanie napisów - podziwiam! :)
    A te Twoje strony to mistrzostwo!! (wiem, że piszę to po raz kolejny, ale to jest sama prawda ;))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi na dłuższą metę też :) To tylko jednorazowy wybryk. Dziękuję za miłe słowa, za każdym razem sprawiają mi dużo radości!

      Usuń