Hello December!
Witaj Grudniu!
This was a very pleasant week. It started busy with some home renovation, then P came back from his trip and we went for a nice breakfast date (do you like these?). This was also a week of very misty and magical nights as well as the week when I said my final goodbyes to autumn - on Sun/Mon night we even had a small snowfall.
To był bardzo miły tydzień. Rozpoczął się pracowicie od małego przemalowania w domu, a potem P wrócił z wyjazdu i udaliśmy się na śniadaniową randkę (lubicie coś takiego?). To był także tydzień magicznych mglistych nocy a także tydzień gdy powiedziałam "do widzenia" jesieni - a w nocy z niedzieli na poniedziałek nawet spadło troszkę śniegu.
Last week of November passed so quickly I even don't know where. P surprised me with some sweet things (and he was only gone to the post office). Some new work related possibilities opened before me (yay!). I also had my first ever art show (but really it wasn't anything big). And on Friday night I got myself into some mystical St. Andrew celebrations and with girls we were fortunetelling our future husbands and what will happen with us in 2014 (fun!). But finally we have December! We started counting and you?
Ostatni tydzień listopada minął w mgnieniu oka, nawet nie wiem gdzie. P zaskoczył mnie słodkościami (a poszedł tylko na pocztę). Otworzyły się przede mną nowe możliwości (yay!). Miałam też swoją pierwszą wystawę (zbiorową, naprawdę nic wielkiego). A w piątek zostałam wplątana w noc Andrzejkową, wróżyłyśmy przyszłych mężów i przepowiednie na rok 2014. No ale nareszcie mamy grudzień! Zaczęliście odliczanie, bo my tak!