It took me a while to finish week 1 in my December Memories album that I'm making with Gossamer Blue kit, and it's almost the end of week 2. Still it's better than nothing right? That week wasn't very holida-ish and it was hard to snap any photos but somehow I managed, so here goes:
1
Kalendarz adwentowy jeszcze w rozsypce, ale nie poddaję się :) Mały wypad by uczcić początek grudnia i kilka przygód po drodze, a w między czasie listonosz zapukał do drzwi z paczką od Świętego Mikołaja. Musiałam być bardzo grzeczna skoro już się u mnie zjawił :) Dzięki Mira :*
On the first Dec our advent calendar was still in pieces but that's not a biggie. We went for a small restaurant date to celebrate the beginning of the Holiday season. Also Santa was already here, I must have ben awfully good this year :P Thank you Mira :*
2
Kalendarz już gotowy. W między czasie chwila relaksu i testowania prezentów w ramach domowego SPA (o którym możecie poczytać tutaj), a także miłe spotkanie z Marysią i przepyszne grzane wino.
With the advent calendar finished I found some time to relax and try out my ideas for this years presents - home made SPA (about which you can read more here). Also I had a very nice meeting with a friend by the glass of delicious mulled wine.
Tutaj poziom świąteczności spada do zera. Żeby nie było dodałam małą kieszonkę z naszymi liścikami z kalendarza adwentowego :) Piszemy sobie rzeczy, które chcielibyśmy zrobić, zobaczyć razem w przyszłości.
Here the level of holiday spirit reached zero… But to make up for it I just created a small pocket for our advent calendar letters. We write to each other some dreams that we want to fulfil together in some future :)
4
Praca :) Praca normalna i praca nad tegorocznymi prezentami. Mam nadzieję, że już niedługo będę mogła wam pokazać coś więcej.
Praca :) Praca normalna i praca nad tegorocznymi prezentami. Mam nadzieję, że już niedługo będę mogła wam pokazać coś więcej.
Busy. With my regular work, but also with work on this years presents. I hope I'll be able to show you more in the near future.
Słoneczny piętek oraz studia na weekend. Ale udało mi się na chwilkę uciec od tego i odwiedzić świąteczny kiermasz :)
Sunny day at work and studies on the weekend. But I managed to sneak out from this and we visited a handmade holiday market :)
Już trochę świąteczniej. Cudna wystawa sklepowa jaką znaleźliśmy po drodze do domu i wieczór filmowy z Billem Murrayem wprawiają nas w lepszy humor :)
It's becoming more holiday-ish around here. We saw this amazing window shop decorations on our way home from studies. Also movie night with Bill Murray made us feel better :)
A na koniec mała galeria z detalami. Kliknijcie zdjęcie by je powiększyć.
And at the end a small gallery with some more details. Click the picture to enlarge.
świetny jest <3
OdpowiedzUsuńDzięki!
Usuńsuper, bardzo mi się podoba...
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
Usuń