03 listopada 2013

life lately #41


Ten tydzień stanowczo minął mi pod znakiem pracy nad moim przyszłym grudniownikiem. Dziwnie się pracowało nad świątecznymi rzeczami w październiku ale dzięki temu dużo mam już zrobione i w grudniu będę tylko uzupełniała album o zdjęcia i zapiski . W pracy pomagała mi kawa od mojego mistrza latte artu :D Pod koniec tygodnia zaś mieliśmy małe świętowanie z okazji urodzin P. Nie mogłam nie dorzucić odrobiny kiczu i cynizmu do wszystkiego tak więc różowy balonik heloł kity rządzi :D A jak minął wam ten tydzień, ja mam takie wrażenie, że cała piękna pogoda już minęła i od teraz będzie już tylko słota i błoto. Macie na to jakieś sposoby? Buziaki!

This week was all about work on my december daily album. It was a little bit awkward to work with holiday themed pieces in October but that's good, I have a base ready to fill with photos and notes when December comes. A little coffee from my master of latte-art was always helpful. And the end of the week we had a little celebration over here - P's birthday. I had to throw something ironic and kitsch into all of these so this time pink hello kitty rules the party :P And how was your week? I have a feeling that all good weather is one and from now on it will be only rain and mud. Do you have a way of dealing with such days? Kisses!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz