Wrzesień nie przestaje mnie zaskakiwać. Niektóre dni bywają tak ciepłe, że muszę rozebrać się do rosołu. Przyjemnny wyjazd do krakowa, a teraz niespodziewany wyjazd do Wrocławia. Mimo tego, że jest jesień ja czuję jeszcze resztkę wakacji. I trochę takich wakacyjnych wspomnień zamknęłam w ostatnim LOsie dla Liftonoszek. W nowej szóstej edycji jako pierwszą z prac do liftowania był ten scrap Rysy. Na pierwszy rzut oka myślałam, że nie dam rady tym kwiatkom ale okazało się, że poszło gładko i przyjemnie, chociaż nie jest to szczyt moich możliwości. W pracy użyłam ILSowych papierów i resztek papierowych doilies. Poza tym moje ulubione gesso i Ecoliny + SOD▲liciousowe chipboardy. A na zdjęciach wydmy i wybrzeże z okolic Łeby :)
This September surprises me more and more. SOme days are so hot like in summer. The trip to Cracow and now unexpected visit to Wrocław make it feel like late summer not autumn. This made me feel all warm and I decided to make a summer scrap once again. It's for the new sixth edition of Liftonoszki. This time we had to lift this LO by Rysa. At first I thought that the flowers would defeat me but all in all it was an easy and pleasant work. You can see ILS papers from different collections, some paper doilies, Ecoline and gesso + SOD▲licious chipboards. And on photos moving sands and beach near Łeba.
Chociaż zdaje się, że wszyscy skupiają się już na jesieni ja jeszcze chciałabym więcej lata. Co o tym myślicie? Fajnie by było gdyby wrzesień był tak ciepły jak lipiec i sierpień? Buziaki!
Although it seems everybody around are being focused on autumn I for once would like some more summer. What do you think about it? Wouldn't it be nice to have September as warm as July or August? xoxo