Powoli doganiam Liftonoszki w ich wyzwaniach, więc dzisiaj mam dla was dwa kolejne lifty. Jej, nawet nie wiecie jak bardzo się cieszę, że jestem tym DT. Mam takiego kopa i inspirację do klejenia papierów, że hej. Nie wiem czy bym siedziała tyle czasu zakopana po uszy w papierze, gdyby nie Liftonoszki :) Serio, codziennie mam zawalone biurko ścinkami (czasem przez to, że nie posprzątam poprzedniego dnia :P). Pierwsza z prac to lift Rahel Menig, który zaproponowałam dziewczynom z zespołu. Na mojej pracy wylądowały moje nowe ulubione buty. Niestety za małe, nie mogę ich zwrócić, więc chodzę w nich od święta i cierpię dla piękna (jaki tani rym…).
Slowly I manage to catch up with challenges from Liftonoszki, so today I have another two lifts. Yay! I'm so happy to be in this DT, you cannot even imagine. I am full of inspiration to cut papers. I don’t know whether I would have spent that much time on work, if it hadn’t been for Liftonoszki :) Seriously, almost every day my desk is full of paper (sometimes because I haven't clean it the day before :P). The first work presented is lift of Rahel Menig, which I proposed to girls from team. On my work you can see my new fav shoes. Unfortunately they are too small and I can't return them so I only wear them on big occasions and suffer for beauty :P
Druga praca to jakieś totalne szaleństwo. Dziewczyny rzuciły na warsztat pracę Mumki. Jej styl jest bardzo niepowtarzalny i trudny do uchwycenia. No ale wyzwanie to wyzwanie. Wzięłam wąsowy papier, który kiedyś bez namysłu chwyciłam w sklepie (a potem zachodziłam w głowę co ja z niego zrobię?), trochę farby, jakieś taśmy, wąsowa fota i oto scrap.
Next work is a total crazy stuff. Girls proposed to lift a work by Mumkaa. Her style is so original and hard to lift it made a challenge very tough. But challenge is a challenge, so I grabbed the mustache paper, which I bought on a whim once (and then I thought what for?), some paint and tapes, mustache photo and here we go a scrap.
Jaki rozmiar buciszow :D?
OdpowiedzUsuńScrapisze genialne, kazdy ma w sobie to cos! Ten wasaty papier jest mega dziwny haha;p
38,5 i teoretycznie, tej samej firmy inne buty leza genialnie. A te sa ewidentnie za male :P ale nie ma bata, pocierpie troche :P
UsuńDzięks- te wasy szczerze mowiac nie wiem po co kupilam, lezaly na polce w przecenie :P
wąsaty scrap jest niepowtarzalny! uwielbiam go!
OdpowiedzUsuńPapier faktycznie szalony:D
ależ fantastyczne scrapy! lowe wąsaty :))
OdpowiedzUsuńhaha :) dzięksy!
UsuńOba świetne! bardzo fajne mazaje na wąsatym zrobiłas:D
OdpowiedzUsuńdzieki :)
Usuńidealnie sobie poradziłaś!
OdpowiedzUsuńKocham oba, sa niepowtarzalne! :) cudcudcud!
Dziękuję CI Noom :*
Usuńpieknie
OdpowiedzUsuńdziękuję :)
UsuńPowiem Ci że ten wąsaty rządzi!!! :D
OdpowiedzUsuńHaha, dzięks Jasz. Jak na razie to moj anajbardziej szalona praca.
UsuńBoskie! Bardzo mi się podoba ten wąsaty papier, super!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Monika
Dzięki, też go lubie, chcociaz nie wiem, czy odważyłabym się go użyć jeszcze raz :P
Usuńorajusiu, a jak ja się cieszę, że jesteś w tym DT :) no cuda wianki po prostu. wąsy mnie zabiły. a buty są rewelacyjne.
OdpowiedzUsuń:D nie wiem kto bardziej, bo to wy mnie do pracy motywujecie :D
Usuńprzezabwna zabawa z wasmi,.. jak byłam dziwczynka to uwazała,ze prawdziwy mężczyzna to ten który ma wąsy, bo Tata miał ..i ma do dziś.
OdpowiedzUsuńhaha, dobre :) Mój tata też ma i nie wyobrażam go sobie inaczej jak z wąsami :)
Usuń