Jak rozpoczynacie dzień? My koniecznie kubkiem kawy, inaczej nasze silniki chodzą tylko na luzie, nie da się nawet wrzucić jedynki. Ale już po pierwszych kilku łykach możemy osiągnąć 100% wydajności :) Ale kawa to nie tylko zapalnik to też miłe chwile spędzone razem i leniwe poranki gdy dzień się jeszcze rozwija i nie wiadomo jak potoczy. I właśnie o tych powolniejszych momentach jest ten LOs. Powstał na sierpniowych materiałach z Gossamer Blue i chociaż kity z tego miesiąca są bardzo skupione na podróżnych tematach to ja zdołałam wyłowić sporo rzeczy w neutralnym klimacie, który wpasował się w tego scrapa.
How does your day start? Ours won't start without coffee. Without it our engines operate on standby, you cannot even switch to first gear. But just after few sips we can reach 100% mode :) But coffee is not only a starter for us it's also the time we spend together and sometimes it's a calm morning when we don't know how the day will unwind. And this page is just about that. It was made on August's Gossamer Blue materials and although this month's kits are all about travells and journeys I've pulled out some neutral materials that fit my page and mood perfectly.
Ja niestety na razie muszę odstawić kawę, ale zawsze zaczynam dzień od nakarmienia i uśpienia dziecka, zrobienie sobie możliwie jak najpyszniejszego śniadania i... przeglądu ulubionych blogów :) Jedyna chwila w ciągu dnia gdy mogę to zrobić ;)
OdpowiedzUsuń:) Czas z dzieckiem też, musi być niesamowity i na pewno wynagradza brak kawy. A pyszne śniadania to coś czego nam brakuje i musimy nad tym popracować :)
Usuńu mnie kawa na początek dnia zawsze jest, choć na jednej się nie kończy :( chyba trochę przeginam z jej piciem.
OdpowiedzUsuńHaha. U nas to samo :) Pierwsza powolna poranna, zagrzewająca do pracy. Druga popołudniowa a czasem poobiednia dla relaksu albo zagrzania do dalszej pracy :)
Usuńja jestem herbaciana dziewucha więc dzień zaczynam od czarnej mocnej :P ale jak sobię sprwie takie urządzonko jak ty masz to z pewnością częściej będę pić :P
OdpowiedzUsuńa LOs wyszedł Ci kapitalnie! bardzo, bardzo klimatyczny :) aż czuję spokój waszych poranków :) kisssy
:D Twoja mocna herbata to pewno jak nasza delikatna kawiusia :P Ja herbatkę popijam tylko popołudniami jesien, zima, wiosna. Latem miłość do herbaty mi przemija.
Usuńcudowny, delikatny ;) ale kawy to nie znoszę :D
OdpowiedzUsuńahaha :) Też keidyś nie lubiłam :P Na studiach mi to jakoś przeszło :D
UsuńBeautiful page, sweet colors!!! :)
OdpowiedzUsuńpiekny!
OdpowiedzUsuńps.
odkrylam na nowo Carte Noire expresso intense...pychotka!
dziękuję :) A kaw z maszynek i wkładów nigdy nie próbowalam. Ciekawe co oferują.
Usuńja wolę herbatę, ale kawą nie pogardzę :D wspaniały LO's!
OdpowiedzUsuńdzięki! To ja na odwrót :P ale herbatkę też czasem wypiję.
Usuńdziękuję :)
OdpowiedzUsuńAmazing! Love the divided paper!
OdpowiedzUsuńThank you :)
Usuń