Hej kochani! Ah muszę wam przyznać, że mimo upływu lat 1 września nadal budzi w mym serduchu lekkie drżenie. Lato odchodzi powoli przemieniając się w jesień. Trudno mi się w tym roku pożegnać z latem, dlatego łapię chwile jak mogę, zaciskam mocno w dłoniach i nie chcę wypuścić. Złapane wspomnienia wkładam do mojego albumu. Najnowsze kity od Gossamer Blue tylko w tym pomagają. Tę rozkładówkę zrobiłam przy użyciu tylko kitu Life Pages wybierając z niego to co najlepsze, by ozdobić tydzień pełen spotkań i najróżniejszych wydarzeń (nie zawsze fortunnych…).
Hello Dearies! Oh, I have to tell you that even if years have passed 1st September moves my heart a little bit still (in Poland it's a start of a school year). Summer is slowly passing turning into Fall. This year it's hard for me to say goodbye, so I try to catch the moments as best as I can. Grasp them hard and not let go. And what I catch I'm putting into my album. The newest Gossamer Blue kits help a lot in this process. This spread is made with the newest Life Pages kit only. I chose what I like the most to embellish a week full of wonderful meetings and some unfortunate happenings too…
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz