Wiedziałam, że ta edycja będzie dużym wyzwaniem. Dni były stosunkowo nudne, krótkie i ciemne. Ale w końcu nadszedł dzień idealny. Działo się dużo i szybko. Tempo było na tyle spore, że nie zawsze wyrabiałam ze zdjęciem… Ale zanim pokażę swoje foty chciałabym podziękować dziewczynom za udział w zabawie. Zobaczcie jak minęły ich dni:
I knew that this edition will not be an easy one. The days were usually boring, short and dark. But then the perfect day had come. It happened fast, so fast that sometimes I had a problem snapping a photo each hour… But before I show you my day I would like to thank girls who participated in a challenge. Thanks!
***
Mój dzień:/ My day:
9:00 pobudka/ wake up
10:00 kawa i blogi, jak zawsze / coffee and blogs, as usual
11:00 poszukiwania na starociach zakończone sukcesem/ my search at the flea market was a success
12:00 małe DIY z tatą/ DIYing with my father
13:00 wracając do domu przyłapałam resztkę jesieni/ on my way home I saw last signs of autumn
14:00 po powrocie pomaszerowałam do ulubionej pasmanteri/ after coming home I left again for some shopping
15:00 - 16:00 zakupy by robić specjalny prezent na ten dzień/ shopping just to make a special present for that day
17:00 przerwa i czas na przygotowanie się na wieczór panienski koleżanki/ a brake to get ready for my friends bachelorette party
18:00 paznokcie, ostatnie poprawki prezentu i oczywiście kawa/ nails, last minute present alternations and ofcourse coffee
19:00 bardzo neicenzuralne ciasteczka i party czas zacząć/ very uncensored cookies and it's time to begin the party
2:00 dobranoc/ good night
Ufff, no! To był bardzo fajny dzień. Przyjęcie koleżanki było świetne, następnego dnia co prawda głowa troszkę bolała, ale co tam, warto było! I jak, chcecie kiedyś kolejną edycję Hour by Hour, na przykład w grudniu?
Whew! That was a very good day. The party at the end was great. My head was a little bit heavy another day, but it was worth it! So do you want another Hour by Hour edition in December?
kupiłaś maszynę????
OdpowiedzUsuńbyle do stycznia, będzie jaśniej :)
nom :) długo chodziłam za taką, a ta była śliczna. W dobrym stanie i w ogoóle :D
Usuńłaaaaa, lowe ciasteczka! :D
OdpowiedzUsuńahaha :P zaproś mnie na swój wieczór panienski :PP
Usuńpozdrawiam*
OdpowiedzUsuń:*
Usuńulala, no to działo się :))
OdpowiedzUsuń:)
UsuńLiczę na edycję grudniową... koniecznie ośnieżoną ;) Pozdrawiam, ach!
OdpowiedzUsuńnoo! Fajnei by było ze śniegiem :)
Usuń