11 maja 2011

Wolne chwile

Na zdjęciu poniżej możne zobaczyć jak zazwyczaj upływa mi wolny czas. Na przeglądaniu inspiracji, robieniu notatek na przyszłość i popijaniu kawy z jednego z wielu ulubionych kubków.



Wolnych chwil mam obecnie nie za wiele, nie za mało. W sam raz, by się zrelaksować, ale nie rozleniwić. To jednak niedługo się skończy z nadejściem sesji i szykowaniem się do bardzo dużej zmiany w moim życiu. Tymczasem pokażę Wam co w wolnym czasie zrobiłam na pewien kiermasz, który był dla mnie totalnym niewypałem.

Powstały takie oto aparatowe breloki:

Kodak Pony i Smiena.


Oraz mój ulubiony Polaroid 1000 :)

Breloczków powstało więcej niż te trzy na zdjęciach i niestety zalegają m teraz na stanie. Zastanawiam się, czy następny post nie będzie nosił cukierkowego tytułu, w którym oznajmię, że zestaw breloków jest do wzięcia. Co wy na to? Chciałby ktoś takie aparaty?

Pozdrawiam i ściskam.
Anti