21 kwietnia 2017

Nowe miejsce

Hej Kochani!
Zapraszam Was do mojego nowego miejsca w sieci


Ten blog nie będzie już aktualizowany, ale ponieważ są na nim lata mojego blogowania (kto by pomyślał, że to już 7 lat!) to pozostawiam je ku potomności, może ktoś odnajdzie na nim craftową inspirację.

Buziaki!


05 kwietnia 2017

Friendship notebooks with Gossamer Blue

Hej Kochani! Tak jak zapowiadałam w ostatnim poście dzisiaj wpadam do Was z czymś baardzo nostalgicznym. Złote myśli. Ręka do góry kto takie miał w podstawówce! Ale, ale co mnie kopnęło, żeby odgrzewać takiego kotleta?

materiały: Kwietniowe zestawy od Gossamer Blue głównie Main Kit

To będzie trywializm - życie to nie bajka. Życie to nie kolorowe papierki, słodkości i przyjemności. Wiadomo, ale czasem uderza w nas mocno. Czasami tak mocno, że można się w nim pogubić. Zapomnieć, że są jednak w nim dobre momenty. Ostatnio z moimi dziewczynami przechodzimy, różne życiowe zakręty i jest nam trudniej być razem. Dlatego wpadłam na pomysł, żeby nas przybliżyć do siebie. 


Nie mamy zbyt wiele czasu na wspólne spotkania, a te które się wydarzają są bardzo krótkie. A chciałabym, żeby udało się nam nadal być blisko. Stąd też ten banalny w sumie pomysł. Złote myśli - banalnie, śmiesznie i nostalgicznie. Wypisałam w nich dla dziewczyn różne pytania - bardzo tradycyjne ("Masz sympatie?", "Lubisz mnie?" - pamiętacie to?). Teraz misja jest taka, aby każda z Nas odpowiedziała na te pytania i wymieniając się zeszycikami finalnie, każda z nas dostanie miłą pamiątkę.


Każdy zeszyt jest podpisany i spersonalizowany. Wybierając papiery i dodatki starałam się dopasowywać je pod indywidualny charakter każdej z Nas. Każda dostała zestaw tych samych pytań oraz też puste numerki do wypisania własnych. Dodałam też proste TO DO jak dobrze się bawić uzupełniając Złote Myśli.


I jak co sądzicie o takim pomyśle?
Ja już nie mogę się doczekać zapisanych notatników.
Pamiętacie Swoje Złote Mysli? Macie je jeszcze gdzieś czy zginęły w pomrokach dziejów?


Buziaki!

01 kwietnia 2017

JJ's album month 7 with Gossamer Blue

Hej Kochani! Witajcie w kwietniu (co już? Kwiecień? Ale jak??). Nowy miesiąc to oczywiście nowe zestawy od Gossamer Blue. Ale nie tylko to jest nowe dzisiaj. Nowy jest też album Julkowy - co mam na myśli? Otóż idealnie pierwsze pół roku zamknęło się w jednym albumie od Family Portraits i teraz zaczynam nowy. Szczerze mówiąc uwielbiam je! Trwała i ładna płócienna faktura, piękny kolor i kusząca cena - po prostu bomba. Jeśli się jeszcze nad nimi zastanawiacie to powiem Wam - przestańcie i kupujcie. To nie jest sponsoring - albumy kupiłam w zamian za pracę jaką wykonywałam dla FP. Ale nawet gdybym miała wydać realne pieniądze to nie wahałabym się.

materiały: Kwietniowe zestawy od Gossamer Blue - a właściwie głównie zestaw Life Pages

Siódmy miesiąc z Julką był nieco hardcore - a to dlatego że na dłuuugie dwa tygodnie Piotrek wyjechał za ocean a ja zostałam słomianą wdową. Powiem Wam w sekrecie, że gdyby nie bezcenna pomoc naszych mam to ja bym zwariowała chyba. JJ jest baaardzo kochanym ale wymagającym dzieciątkiem ;)


Siódmy miesiąc jest też nieco przełomowy, nasza zestresowana szpitalami i lekarzami bida nareszcie zaczęła ufać ludziom i nie ryczy już w niebogłosy na widok moich znajomych czy babć (tak, dostawała histerii nawet na babcie). Niech ktoś mi spróbuje powiedzieć, że dzieciaszki nie pamiętają… Pfffff!


Siódmy miesiąc to też czas gdy bobek nareszcie zainteresował się swoimi zabawkami - a ma ich tonę… Jakimś cudem, nie wiem jakim bo daje słowo, my kupiliśmy z 4 zabawki na krzyż, a pudło jest pełne… No ale i tak hitem zabawkowym są: tubka kremu, strzykawka od syropu, puszka kremu, butelka probiotyku, i szklanka mamy - najlepej pełna coby matkę oblać.


No i końcówka. Jak zawsze list i kilka słonecznych i pozytywnych fotek małej :)


A na deser detale.






Buziaki i do zobaczenia wkrótce,
będę miała dla Was coś fajnego i baardzo nostalgicznego.

31 marca 2017

JJ's album 6th month with Gossamer Blue

Hej Kochani. Tak jak z piątym miesiącem w JJowym albumie udało mi się uwinąć szybciutko tak szósty powstawał w tempie ślimaczym. Zdjęcia były nawet szybko, kity od Gossamer Blue przyszły na czas, ale samego wolnego czasu brakło - no i miłościwie panująca nie była miłościwa za bardzo ;) No ale w końcu! Udało się i zapraszam Was na miesiąc szósty (JUŻ?! Pół roku, ponad, jak gdzie kiedy??).

materiały: Marcowe zestawy od Gossamer Blue

Troszkę te zdjęcia i strony od Sasa do lasa. To chyba przez to, że nie robiłam ich na jednym posiedzeniu, ba nawet nie na trzech, a chyba na dziesięciu… No ale… wybaczycie co nie?


Gdy tylko znalazłam ten stokrotkowy papier w głównym zestawie GB wiedziałam, że chcę go gdzieś użyć. I chociaż jest ciemny, niepastelowy, nie romantiko etc, to musiałam. No i nadarzyła się okazja :)



A na koniec jak zwykle krótki list do Julki :)


A na pożegnanie ulubione detale.





10 marca 2017

BuJo w marcu z Gossamer Blue

Hej Kochani! Marzec nam się już na dobre rozgościł więc wpadam do Was z migawką tego co u mnie w trawie piszczy :) Piszczy w sumie stale to samo, ale trzeba jakoś przyozdobić tę rzeczywistość, żeby było trochę radośniej. Nowe plannerowe kity od Gossamer Blue motywują do ładnego prowadzenia mojego BuJo - chociaż jest on skąpy i ubogi w planowanie to staram się aby coś jednak się w nim działo.


Z różnych względów nie dbam o comiesięczne rozkładówki tylko robię co mi w duszy gra, dlatego część lutego koegzystuje razem z marcem :) Jak widać dalekosiężnych planów wiele nie ma… ot życie matki kręci się tylko wokół jednego :D



Od niedawna zaczęłam ogarniać te tak zwane sekrety koreańskiej urody - czyli 10 kroków do wyglądania jak bóstwo. Powiem Wam obudziłam się na czas bo został rok do trzydziestki więc trzeba zacząć się konserwować. 10 kroków dla spracowanej matki to jednak za dużo by zapamiętać na raz więc aby to ogarnąć wylądowało w BuJo. Obok tabelka żywieniowa JJa - rozszerzamy nareszcie dietę, ale przy jej super mocnych alergiach muszę liczyć najmniejsze zmiany na buzi czy w pielusze… Kto by to wszystko spamiętał - i znów dzięki ci BuJo :)


A na koniec prosta rozkładówka z planami, że jednak czasem udaję i robię coś innego poza nianiowaniem. Np fryzjer na dzień kobiet :D


I jeszcze kilka detali dla ciekawskich, wraz z moją cudną karykaturą ;)




I to tyle :) Buziaki i do zobaczenia następnym razem z JJowym albumem.

21 lutego 2017

JJ's album 5th month

Hej, hej! Jakimś cudem udaje mi się odezwać do Was jeszcze w lutym i to z kolejnym rozdziałem JJ'owego albumu. Tym razem 5ty miesiąc, czyli tak jakby bliżej niż dalej do bycia na bieżąco (nadal szczypię się po ramieniu, że Julka jest z nami ponad pół roku!) przygotowałam zużywając co było pod ręką - głównie stare rzeczy z zestawów Gossamer Blue.


Całość jest lekko niechronologiczna, no ale co tam. Piąty miesiąc otwierają wspomnienia typowo grudniowe i rodzinna sesja z choinką w tle. Nawet pies się załapał ;)


Święta to oczywiście prezenty. Gorzka prawda, z chwilą gdy w rodzinie pojawia się mały szkrab, wszyscy wariują na jego punkcie i jakoś tak się składa, że gros prezentów leci dla nieświadomego malucha. A my biedni rodzice tylko sprzątamy potem papierki i wstążeczki. Dlatego ważnym jest, żeby pamiętać o sobie na wzajem - nie tylko maluchem świat się kręci ;)


Hitem świtecznych prezentów okazła się mała i duża świnka (szkoda, że ta miłość trwała tylko dwa tygodnie bo była piękna). Przygody JJa i prosiaka udało się złapać w kilka kadrów.


Baaardzo różowo co nie? Aż się nie poznaję :)


I na koniec moje ulubione foty z grudnia czyli tona uśmiecholów :)
I na dokładkę kilka detali.






Buziaki i dzięki za uwagę!

14 lutego 2017

Let's start Bullet Journal!

Hej hej kochani :) Tak jak zapowiadałam wpadam do Was dzisiaj z czymś nowym. BuJo! Haha, taak, mam mało czasu na planowanie i moje życie uwija się głównie wokół dziecka ale czasem są jakieś myśli, które potrzebuję złapać. System BuJo sprawdził się u mnie już w zeszłym roku, ale prowadziłam go na luźnych stronach z drukarki zadrukowanych w kropki, a w przeszłości prowadziłam różne notatniki do planowania życia i mysli. Tak więc gdy na urodziny dostałam słonecznego LT1917 wiedziałam, że będzie fajnie.


Jak na razie nie ma w środku wielu planów, ale udało mi się co nie co ozdobić z nowymi lutowymi kitami z Gossamer Blue. W zestawach już od dłuższego czasu pojawiają się cudowne cieniutkie drewienka, które idealnie sprawdzają się w notatniku. Dodatkowo GB wprowadziło nowy kit - zestaw do plannerów. Znajdują się w nim różne dodatki, które przydają się do ozdabiania notatników i plannerów.


Haha, mamy duuuużo planów na ten rok :D ale nie przejmuję się tym i uzupęłnie je powoli na bierząco.

Z okazji tego, że zaczęłam notatnik gdzieś po środku stycznie bezwstydnie łączę miesiące :)

Staram się spisywać drobne radości z naszej codzienności.

"jako matka" większość zakupów macham internetowo i czasem można się w tym pogubić więc zrobiłam sobie listę shippingową.

Buziaki! I do zobaczenia w krótce.