03 lutego 2012

Planning plans… plans are planed.

Plany, zmiany, rozwój. Wczoraj mój mózg pracował na najwyższych obrotach. No i wykoncypowałam!

Zauważyłam, że od jakiegoś czasu wpadają tu zagraniczni goście, dodatkowo przekroczyłam próg 100 obserwatorów. Dziękuję wam!! Czas na zmiany i spróbuję od dzisiaj pisać też po angielsku!

Plans, changes, progress. Yesterday my brain was working on a top speed. And finally I've nailed it!
I've noticed that I'm having foreign guests in here, moreover I've hit a milestone of 100 observers. Thank you!! It's time for changes and from now on I will try to write in English as well!





Zazwyczaj mam problemy z planowaniem, często coś wymyślam i zapominam po chwili. Czas to zmienić. Jednym z postanowień na nowy rok to organizacja - czasu, miejsca, akcji. Z jednej strony marzy mi się wielki planner taki np jaki można wygrać u Maryszy.

Usually I have problems with planning, often I have an idea and then I forget it quickly. It's time to change it. One of my New Year's resolutions is better organisation - of time, place and action.  I start to dream of a big planner, the one you can win from Marysza.


Z drugiej jednak strony lubię małą formę i kocham mojego skromnego Moleskina, w którym notuję swoje pomysły.

On the other side I like small form and I love my plain Moleskine where I can doodle my ideas.


Teraz pozostaje mi być bardziej skrupulatną w notowaniu pomysłów i ich wykonywaniu. Dzięki, że ze mną jesteście!

Now I need to be more meticulous, note down my ideas and put my money where my mouth is. Thank you for staying with me!

xoxo
Anti

8 komentarzy:

  1. hehe ja mam milion notesow o.O no normalnie mam ich mnostwo i w kazdym mam zapisanych po kilkanascie stron i powili reszta sie dopisuje..
    takie male moleskinki to fajny pomysl bo zawsze go zapiszesz chyba, nie? malo stron a i tak jest przeuroczy..;d ale ja i tak zawsze bede zwolenniczka grubaskow.. jakos tak maja swoj urok ;d

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja postanowiłam się ograniczyć. Mam kilka notesów/pamiętników które tylko leżą i czekają na lepsze czasy, kilka z nich napoczęłam, ale chyba najbardziej trzymam się tego malucha. I tak wolno go zapełniam, że pierwsza data sięga jeszce 2010, a dopiero go kończę, więc wyobraź sobie, że takiego grubasa chyba bym do śmierci miała :P

      Usuń
  2. Yay... happy to see you write in english aswell! :) good luck with your ideas... I know what you mean, it's hard to have all ideas un the brain! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Thank you, you're welcome!

      Yep, especially when you have 100 thoughts per minute!

      Usuń
  3. Ja na zorganizowanie (pod tym kątem...) narzekać nie mogę. Bo od zawsze wszystko zapisuję w notesie/kalendarzu - w przeciwnym wypadku zapomniałabym jak się nazywam :/ (niemalże dosłownie).
    Notowanie pozwoliło mi się ogarnąć :D

    Fajowe fociszcza! ♥

    OdpowiedzUsuń
  4. Nauczaj mnie więc Jasz! Moja organizacja niemalże kwiczy :D

    OdpowiedzUsuń
  5. bardzo inspirujące zdjęcia :) Ja pokochałam organizację, ale mam podobny problem co marysza :p Mnóstwo notesów.. ten od szkoly, ten od bloga, ten od czegoś tam, a jeden na wszystko :) Trzeba to zmienić :p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. haha dzięki :D widze, że tak źle tak nie dobrze :P Ja jeszcze odkryłam, że notuje pomysły i zapominam później do nich zajrzeć i zapominam, że je miałam :P

      Usuń