18 maja 2012

a drawing a day - part 4


W moleskinie pozostały mi już tylko dwie kartki do uzupełnienia! Tylko dwie, razem będzie 31 rysunków, robionych prawie codziennie (nie licząc tej długiej przerwy :P). Dzisiaj pokażę wam kolejną porcję , zaś następna będzie tą ostatnią.

W czasie remontu udało mi się wygrzebać moje stare głośniki :)/ During the renovation I found my old speakers :)

There are only two pages left in my moleskine! Only two of them, which will give 31 pictures total. Can you believe it, almost a picture a day (not counting the long break somewhere in between :P). Today I'm showing you fourth part of drawings and the next one will be the last one.

Telefon, bez którego powoli nie umiem żyć :P/ My phone without which I almost cannot live

Rysunki są nadal bardzo proste, wynika to z braku czasu bo rysuję zazwyczaj gdzieś pomiędzy innymi zajęciami. Np w poczekaniu na obiad. Noo wiem, powinnam się zebrać kiedyś za jakieś porządniejsze rzeczy. W ogóle powinnam się zebrać do systematycznych prac nad wszystkim, ale może od jutra? Nie ma to jak prokrastynacja.

Obskurna kamienica czyli widok z mojego okna/ morose tenement - view from my window

I know that drawings are still simple but I don't have too much time for them. Usually I make them in between some other tasks, for example when I'm waiting for dinner. Some day I should start drawing some more complicated things, and overall I should become more systematic with everything. Maybe starting tomorrow? Oh, there's nothing better than procrastination.

Chiński wisiorek od mamy - "made in China"/ Chinese charm from my mother - "made in China"

Tak  à propos prokrastynacji, znacie to? Kiedy np odkurzanie mieszkania jest ciekawsze niż nauka? Albo wyjątkowo nie chce wam się robić czegoś obiecanego i bezsensownie oglądacie internet? Dla mnie prokrastynacja to zmora i obiecuję sobie zacząć z nią walkę, tylko że od jutra :P

Uwielbiam konwalie, co roku czekam na nie z utęsknieniem/ I love lilly of the valleys, every ear I wait for them with longing

À propos procrastination, do you know this state? When for example cleaning the dusts is more interesting than learning for exams. Or you have to do something important but instead you browse internet endlessly. Procrastination is an awful thing and I'm telling myself to start fighting with it, starting tomorrow :P

15 komentarzy:

  1. właśnie w ich prostocie siła! Podziwiam, że tak pięknie pociągnęłaś to wyzwanie! Ja może kiedyś jeszcze się zbiorę eh bo poległam :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dzięki :* Tak na prawdę jest to dopiero drugie wyzwanie, na którym nie poległam. Po prostu żal mi było zostawiać w połowie zapełnionego moleskina, więc jakoś się zebrałam. Trzymam kciuki, żeby i Tobie się udało. Po prostu siądź dzisiaj do notesu i narysuj coś aby przełamać złą passę :)

      Usuń
  2. Jestem zakochana w tych rysunkach, niby proste, ale ja bym nie umiała tak ładnie, więc nie marudź :p Worqshop ma rację, rysunki mają przez to jeszcze większą moc :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dzięki :) Bardzo fajnie, że się podobaja :) No to już nei marudzę :)

      Usuń
  3. No Anti- wisiorkiem rządzisz! ahahha ♥

    OdpowiedzUsuń
  4. o jacie! Kurde jak Ty to robisz?? Ja też tak chcę !!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ćwiczyć, ćwiczyć i jeszcze raz ćwiczyć :)

      Usuń
  5. Aniti- powinnaś częściej to robić bo efekty są na prawdę dobre!, pielęgnuj ten talent a kto wie może kiedyś ko wie co z tego wyniknie !!! moje ulubione to głośnik - wygląda trochę jak robot kuchenny nowej generacji :) z pewnej perspektywy :)z kamienicą!

    OdpowiedzUsuń
  6. Przepiękne rysunki! Ja bym nie dala rady tak prawie codziennie tego robić, wiec gratulacje. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziekuję :) kwestia zaparcia się i odnalezienia w tym przyjemności :)

      Usuń